Joe Biden po wylądowaniu w Polsce uraczył się pizzą. Prezydent USA nie doczekał się Andrzeja Dudy

W piątek o godz. 14:00 prezydent USA Joe Biden wylądował na lotnisku w Rzeszowie, gdzie powitał go minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Następnie odwiedził grupę amerykańskich żołnierzy z 82. dywizji powietrznodesantowej. Przywitał się z nimi słowami: „To nie hiperbola, jesteście najlepszą siłą bojową w historii świata. Dziękuję, dziękuję, dziękuję”.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Joe Biden w Polsce 2022 - transmisja na żywo. Kiedy i gdzie oglądać online i w TV?

Amerykańscy żołnierze poczęstowali Joe Bidena polską pizzą

Joe Biden po krótkiej wymianie zdań z żołnierzami rozejrzał się i powiedział: „Jeżeli siadacie do posiłku, chętnie się przyłączę i też coś zjem”. Jeden z mundurowych odparł, że mają pizzę i zaprosił prezydenta do stołu. Wszyscy biesiadowali, śmiali się i robili sobie zdjęcia.

Jeden z portali dotarł do informacji, z których wynika, że pizza pochodziła z pobliskiego lokalu Pizzeria Gusto w Głogowie Małopolskim. Właściciel restauracji był oszołomiony kiedy się dowiedział, że prezydent USA skosztował pizzy, którą przygotowali jego kucharze.

To było zamówienie dla żołnierzy, oni korzystają często z naszych usług i chwalą sobie nasze jedzenie. To była dla nas wielka niespodzianka, że prezydent zjadł naszą pizzę – powiedział właściciel lokalu w rozmowie z „Pudelkiem” - Na sto procent tę, którą jadł, nazwiemy teraz pizzą prezydenta Joe Bidena. Jestem jeszcze w ciężkim szoku – wyznał właściciel pizzerii.

Andrzej Duda niestety nie załapał się na ostrą pizzę z jalapeno i selfie z Joe Bidenem, ponieważ w tym samym czasie lądował awaryjnie w stolicy. Zakupiony zaledwie kilka lat temu boeing 737-800 musiał zawrócić z przyczyn technicznych. Na szczęście samolot wylądował bezpiecznie o godz. 13:40 na lotnisku Chopina w Warszawie.

Co jeszcze w planach ma prezydent USA Joe Biden w związku z wizytą w Polsce?

Na sobotę planowanie jest spotkanie Andrzeja Dudy i Joe Bidena w Pałacu Prezydenckim. Następnie na dziedzińcu Zamku Królewskiego prezydent Stanów Zjednoczonych wygłosi przemówienie, a na koniec uda się na Stadion Narodowy, gdzie obecnie przebywają uchodźcy z Ukrainy.