Jarosław Bieniuk został oskarżony przez 29-letnią modelkę o odurzenie narkotykami i brutalny gwałt, do którego miało dojść w miniony weekend w jednym z sopockich hoteli. Kobieta poddałą się obdukcji. Były piłkarz został przesłuchany i trafił do aresztu. Po wyjściu z niego wydał oświadczenie, w którym zapewnia o swojej niewinności.
>> Jarosław Bieniuk wyszedł z aresztu i komentuje oskarżenia o gwałt: "Jestem niewinny"!
Również adwokaci Bieniuka twierdzą, że mają dowody na niewinność swojego klienta.
>> Jarosław Bieniuk ma dowody na swoją niewinność? "Zamierzamy złożyć je w Prokuraturze"
Ostrą walkę w sądzie zapowiadali niedawno reprezentanci rzekomej ofiary. Prawnicy "Cassandry" byli przekonani o winie Bieniuka. Czy coś się w tej kwestii zmieniło?
Rzekoma ofiara gwałtu właśnie straciła kancelarię prawną, która miała ją reprezentować przed sądem. Jak podaje WP, dotychczasowi pełnomocnicy modelki mają wobec niej zobowiązania tylko do 23 kwietnia. W celu dalszej walki z Jarosławem Bieniukiem kobieta musi znaleźć sobie nowych prawników.
Przedstawiciele sopockiej kancelarii Cogents zapewniają, że wypowiedzenie umowy nie ma związku ze sprawą ani samą osobą rzekomej pokrzywdzonej.
Zobacz też:
Autor: MARCIN GADOMSKI SE, East News
To ona oskarżyła Jarosława Bieniuka o gwałt! Kim jest "Cassandra"?

i