Iwona Węgrowska o SEX AFERZE: DOMYŚLAŁAM SIĘ, że w grę może wchodzić SEKS ZA PIENIĄDZE!

2013-01-23 9:53

Prasa ujawnia kolejne szczegóły sex afery w polskim show biznesie! Iwona Węgrowska zeznała ponoć, że wiedziała, po co jedzie do Francji...

Prasaujawnia kolejne szczegóły sex afery w polskim show biznesie! Iwona Węgrowska zeznała ponoć, że wiedziała, po co jedzie do Francji...

Przypomnijmy, że w Super Expressie Iwona Węgrowska tłumaczyła, że jej wyjazdy zagraniczne polegały na pojawianiu się na imprezach w roli celebrytki, a nie luksusowej prostytutki. Pieniądze, jakie za to otrzymywała, miały stanowić zwrot kosztów jej podróży.

Fakt przytacza tymczasem rzekome zeznania piosenkarki w prokuraturze. Iwona Węgrowska opowiedziała ponoć prokuratorowi o swoim wyjeździe we francuskie Alpy.

- "Emilia (jedna ze stręczycielek – red.) powiedziała, że poznam tam fajnych ludzi, że jadę do towarzystwa tych mężczyzn, że ogólnie będzie tam bardzo rozrywkowo i za pobyt tam tak spędzony miały być mi zapłacone pieniądze. Nie mówiła wprost, na czym ma polegać pobyt do towarzystwa, ale ja się domyślałam, że w grę może wchodzić uprawianie seksu za pieniądze. Potraktowałam tę propozycję jako wyjazd do towarzystwa, gdzie mogłabym miło spędzić czas, a może i nawet zakochać się, bo Emilia mówiła, że to fajni mężczyźni" - miała powiedzieć podczas przesłuchania Iwona Węgrowska.

Artystka przebywała ponoć w „domku typu górskiego, bardzo bogato zrobionym”.

- "Bardzo późno przyszli do tego domku mężczyźni, może 2 lub 3. Młodzi, przystojni, w wieku ok. 30 lat, urody południowoeuropejskiej, mówiący w języku angielskim i francuskim. Z dziewczynami. Postanowiłam wracać do kraju, bo mi się tam ogólnie nie podobało" - cytuje dalej Fakt. Iwona Węgrowska stwierdziła ponoć, żew czasie pobytu w Alpach nikt nie proponował jej seksu.

Co myśliwie o całej sprawie?