Isabel Marcinkiewicz przekonuje, że nie spodziewa się dziecka. Takie pogłoski zaczęły krążyć w ubiegły weekend, kiedy żona byłego premiera pojawiła się na meczu Ligi Światowej siatkarzy z wyraźnie zaokrąglonym brzuchem. - Kilka osób pytało mnie czy jestem w ciąży. Podoba mi się troska o jutro wyrażana tym pytaniem - pisze na swoim blogu - Na razie nie jestem w ciąży, choć jak najbardziej jestem za posiadaniem przynajmniej jednego dziecka w rodzinie, szczególnie jeśli borykamy się z niżem demograficznym. Z badań statystycznych wynika, że od 1984 roku liczba urodzeń w kraju maleje. Mamy starzejące się społeczeństwo. Dobra polityka rodzinna może być rozwiązaniem tego problemu. Coś nam się wydaje, że z takim podejściem pani Marcinkiewicz będzie lepszym politykiem, niż matką... A na przyszłość proponujemy jeść mniej kapusty przed wyjściem z domu!
(bdb)
Isabel: "Nie jestem w ciąży"
2010-06-30
15:46
"Jestem za posiadaniem przynajmniej jednego dziecka w rodzinie".