Gdańsk. Manifestacja w Siarkopolu

2006-11-21 11:18

Manifestacja pracowników gdańskiego Siarkopolu. O godz. 10.00 w budynku dyrekcji rozpoczęło się zebranie Rady Nadzorczej Zakładu.

Manifestacja pracowników gdańskiego Siarkopolu. O godz. 10.00 w budynku dyrekcji rozpoczęło się zebranie Rady Nadzorczej Zakładu. Związkowcy, którzy zebrali się przed budynkiem dyrekcji twierdzą, że sytuacja finansowa zakładu jest tragiczna i w październiku mogą nie dostać pensji. Ich zdaniem zakład każdego roku przynosi kilka milionów złotych strat. Oczekują niezwłocznego wybrania nowego zarządu firmy.
- Taka była polityka poprzedniego zarządu. Przez trzy lata wprowadzano różne inwestycje. Wydano na to kilka milionów złotych i nic z tego nie wyszło. To dodatkowo obciąża firmę. Dziś każdy załadunek statku przynosi straty, bo nie renegocjowano starych umów z kontrahentami - mówi przewodniczący "Solidarności" w gdańskim Siarkopolu, Henryk Kondek.
Jak mówią związkowcy – poprzedni zarząd na inwestycje, które nie przyniosły oczekiwanych zysków zaciągnął kredyty. Dlatego 14 września złożyli do prokuratury doniesienie na członka zarządu - Jana K., który jednoosobowo zarządzał Siarkopolem. Związkowcy zarzucają mu niegospodarność. Obawiają się, że ich zakład upadnie. Każdego roku przynosi nawet do 6 milionów złotych strat.
- Od czterech miesięcy praktycznie nie mamy zarządu.
Oczekujemy, że dziś zostanie wybrany, zaczniemy negocjować umowy z kontrahentami i coś się ruszy – dodał Kondek.
Obecnie firmą zarządza przewodniczący rady nadzorczej, który pełni również obowiązki prezesa firmy. Jak mówią – dzisiejsza pikieta jest już ostatnią. Jeśli nie przyniesie efektu – od poniedziałku zapowiadają zaostrzenie akcji protestacyjnej, łącznie ze strajkiem.