Podczas koncertu Pink na Anfield Stadium w Liverpoolu doszło do niezwykłego wydarzenia. W momencie, w którym wokalistka wyszła na scenę, by zaśpiewać pierwszą piosenkę wieczoru Get the Party Started, dziecko w brzuchu jednej z jej fanek potraktowało to polecenie dosłownie i... rozpoczął się poród!
32-letnia Denise Jones znajdowała się w tłumie innych fanów Pink, gdy poczuła, że zaczyna rodzić! Jak poinformował Liverpool Echo, poród przyjęli John Matthews i Dani Berg, którzy tego dnia sprawowali opiekę medyczną nad publicznością. W narodziny dziecka Denise zaangażowało się jednak znacznie więcej osób!
Fanka Pink urodziła podczas koncertu
Lekarzom, którzy przebywali po drugiej stronie stadionu, udało się dotrzeć przez tłum do Denise Jones na czas.
Kiedy do niej dotarliśmy, było całkiem jasne, że pacjentka jest w ciąży i wykazuje oznaki porodu. Postanowiliśmy przenieść ją tak szybko, jak to możliwe, do sali pierwszej pomocy. Kontynuowaliśmy jej ocenę i ustaliliśmy, że będzie musiała urodzić dziecko na stadionie, ponieważ nie było wystarczająco dużo czasu, aby ją przetransportować ją do szpitala. Zajęło to mniej niż pięć minut. Nie mieliśmy czasu się martwić, po prostu musieliśmy się skupić i zacząć to robić. Urodziła naturalnie, nie było czasu na ulgę w bólu.
- opowiedzieli lekarze.
Denise, która początkowo planowała dać córce na imię Dolly Louise, zmieniła koncepcję po niezwykłych narodzinach na stadionie. Ostatecznie dziewczynka otrzymała na imię Dolly Pink!
Cała historia dotarła oczywiście do Pink, która na swoim Instagramie udostępniła screen newsa na temat Denise i jej córki z podpisem:
Dolly Pink chciała zacząć imprezę
Gratulujemy!
