Eurowizja 2017 - Węgry - Joci Papai - Origo

i

Autor: youtube.com Eurowizja 2017 - Węgry - Joci Papai - Origo

EUROWIZJA 2017, Węgry: Joci Papai – Origo. Słuchaliście już węgierskiego rapu? Musicie nadrobić!

2017-04-05 14:00

Piosenka na konkurs Eurowizja 2017 z Węgier to utwór Origo. Rapuje go Joci Papai. Co o nim wiemy?


W konkursieEurowizja 2017 Węgrybędą rapowały! Kraj ten reprezentować będzie Joci Papai, który wykona piosenkę Origo.

Zobaczcie, kim jest kandydat z Węgier na konkurs Eurowizja 2017 i posłuchajcie piosenki, która będzie reprezentować ten kraj na majowych finałach Eurowizji w Kijowie.

EUROWIZJA 2017- KANDYDACI: WĘGRY STAWIAJĄ NA RAPERA. EUROPA ZAKOCHA SIĘ W WĘGIERSKIM RAPIE?

Piosenka na Eurowizję 2017 z Węgiernosi tytułOrigo.Zaśpiewa ją na Eurowizji Joci Papai.

Kim jest kandydat Węgier na Eurowizję 2017? Co wiemy o Joci Papai?

Węgrom nigdy w historii występów na Eurowizji nie udało się zająć miejsca na podium konkursu. Najlepszy wynik kraj osiągnął w 1994 roku, gdy zajął czwarte miejsce. Na Eurowizji 2017 Węgry zdecydowanie wyróżniają się spośród kandydatów. Raper Joci Papai zapewni im zwycięstwo?

>> EUROWIZJA 2017, Armenia: Artsvik – Fly With Me. Tradycja i nowoczesność w piosence Armenii!

Joci Papai urodził się 22 września 1981 roku. Jest piosenkarzem, raperem i gitarzystą. Od małego dorastał wśród muzyki. Jego ojciec był członkiem cygańskiej orkiestry. Nic dziwnego, że w wieku 4 lat Joci zaczął grać na gitarze.

Joci Papai brał udział w wielu talent show na Węgrzech. Jego kariera zaczęła się rozwijać w 2005 roku, gdy wydał debiutancki album. Jego muzyka inspirowana jest klimatami lat 60. i 70. oraz muzyką rock, pop, soul i r&b.

Origo to autorska piosenka Joci Papai. Słychać w niej wpływy orientalne.

Posłuchajcie kandydata na Eurowizję 2017 z Węgier, Joci Papai w piosenceOrigo:


Jak Wam się podoba?

Eurowizja to wielka rywalizacja artystów z kilkudziesięciu europejskich krajów, a jej zwycięzca ma szansę na międzynarodową karierę. To jednak tylko jeden z wielu sposobów, by zaistnieć. Niektórym wystarczył… YouTube!