Zespół t.A.T.u. powstał w 1999 roku i jako jedna z nielicznych rosyjskich gwiazd sceny muzycznej odniosła sukces na arenie międzynarodowej. Formację tworzyły dwie nastolatki: Lena Katina i Julia Wołkowa. Ich największymi hitami były takie utwory jak: „Nas nie dogoniat”, „Ja soszła s uma” czy „All About Us”. Przez długie lata opinia publiczna przekonana była, iż dziewczyny w życiu prywatnym tworzą parę. To przekonanie okazało się jednak plotką. Po 10 latach działalności zespół zawiesił działalność, a dziewczyny zaczęły solową karierę.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kochanka Władimira Putina. Wiadomo gdzie i z kim przebywa Alina Kabajewa
Fani t.A.T.u. chcą wiedzieć co Lena i Julia sądzą o agresji Putina
Byłe członkinie kontrowersyjnego duetu t.A.T.u., prowadzą na instagramowe profile, na których gromadzą ponad 300 tys. obserwujących. Lena i Julia z pochodzenia są Rosjankami, nic więc dziwnego, że w obecnej sytuacji fani ciekawi są, co dziewczyny sądzą na temat wojennych działań Putina prowadzonych w Ukrainie.
Powiedzcie coś o Ukrainie. Potrzebujemy wsparcia z waszej strony – brzmi jeden z apeli
Putin zabija ludzi na Ukrainie. Jest agresorem. Mordują dzieci, ludzi i bombardują miasta. Kłamie i gada bzdury narodowi rosyjskiemu, że prowadzi ćwiczenia. On wywołał wojnę. Niszczy czołgami i rakietami Ukrainę. Milion ludzi uciekło Polski i krajów sąsiadujących. To, co się dzieje to wojna – dodaje inny internauta.
Wasz drogi prezydent zabija ludzi i małe dzieci na Ukrainie. Armia rosyjska bombarduje miasta, szpitale i przedszkola. Dzieci rodzą się w piwnicach. Ukraińcy próbują uciec na zachód do Polski, Słowacji, Czech, a nie do Rosji. Obudźcie się! - pisze zaniepokojony fan.
Fani w obronie t.A.T.u.. Dlaczego Lena i Julia nie chcą komentować działań Putina?
To niektóre z komentarzy, które można było przeczytać pod postami piosenkarek. Lena i Julia nie reagowały na liczne zapytania, a zirytowana i zmęczona ciągłymi zaczepkami Lena postanowiła wyłączyć możliwość komentowania ostatnich postów. To jednak nie zniechęciło, łaknących wiedzy internatów, przed ponowieniem swoich pytań i wrzuceniem swoich wypowiedzi pod starsze wpisy artystki.
Pojawiły się również komentarze, w których fani próbują wytłumaczyć innym dlaczego dziewczyny nie chcą obejmować żadnego stanowiska w tej sprawie.
Dlaczego nie przestaniecie nękać @official_juliavolkova. Jej wypowiedź w Internecie może was uszczęśliwi, ale narazi na niebezpieczeństwo życie jej i jej rodziny. Ludzie, nie rozumiecie, że Julia i Lena mieszkają w Rosji, gdzie nie ma wolności słowa? Ja też bym milczał, gdybym tam mieszkał. Wszyscy wiemy, co stało się z Pussy Riot i Nawalnym po tym, jak wystąpili przeciwko Putinowi” - można przeczytać w jednym z wpisów.
Nikt nie może nikogo zmusić do zabierania głosu, nawet w tak ważnej sprawie jaką jest wojna, tym bardziej, że w Rosji za publiczne wyrażanie sprzeciwu wobec władzy i działań Putina grożą surowe kary. Co sądzicie o tej sytuacji?