Dwayne Johnson The Rock

i

Autor: face to face/FaceToFace/REPORTER

Dwayne Johnson wciąż marzy o prezydenturze. Wyniki sondażu dają mu szanse!

2021-04-11 10:45

Międzynarodowa popularność i ogromna sympatia fanów sprawiają, że celebryci od czasu do czasu wpadają na pomysły kariery politycznej. I niektórym - jak Arnoldowi Schwarzeneggerowi - się to udało, a inni - jak Kanye West - musieli obejść się smakiem. Do których zaliczy się Dwayne Johnson, który marzy o prezydenturze?

Popularność zdobyta na ekranie czy na scenie to dla gwiazd ogromny kapitał. Dzięki sympatii fanów z całego świata celebryci bez problemu rozkręcają swoje biznesy i sprzedają swoje produkty - znane nazwisko na pudełku to działa jak magnez. Część gwiazd ma jeszcze większe ambicje i marzy o karierze politycznej. Najlepszym przykładem tego jest Arnold Schwarzenegger, który przez osiem lat sprawował funkcję gubernatora Kalifornii.

Nie wszyscy trzeźwo oceniają jednak swoje polityczne szanse. W ubiegłym roku Amerykanie śledzili poczynania Kanye Westa, który wymarzył sobie fotel prezydenta USA. Raper wydał na kampanię prezydencką miliony i przypłacił to kryzysem małżeństwa z Kim Kardashian. Ostatecznie uzyskał tak niski wynik, że nie wspominały o nim nawet serwisy informacyjne.

ESKA XD #020 - FAME MMA, taniec na rurze i sztuczne słońce

Dwayne Johnson na prezydenta?

O swoich ambicjach prezydenckich już w 2017 roku mówił głośno Dwayne Johnson. Nie ma wątpliwości, że aktor cieszy się ogromną popularnością - gwiazdor od lat trafia do czołówek najbardziej lubianych gwiazd Ameryki, a jego konto na Instagramie śledzi aż 228 milionów osób. Czy to jednak wystarczy, by zasiąść na fotelu prezydenta po Joe Bidenie?

Niewykluczone, że... tak. The Rock z dumą pochwalił się teraz na swoim profilu wynikami najnowszego sondażu Newsweeka, z którego wynika, że aż 46 procent Amerykanów mogłoby poprzeć jego kandydaturę.

Uniżony???Nie sądzę, żeby nasi Ojcowie Założyciele KIEDYKOLWIEK wyobrażali sobie łysego, wytatuowanego, pół-czarnego, pół-Samoa, pijącego tequilę, jeżdżącego ciężarówką, faceta z saszetką dołączającego do ich klubu - ale jeśli to się kiedykolwiek zdarzy, to się stanie. Będę miał zaszczyt służyć wam, ludzie ????

- napisał aktor.

Wygląda na to, że The Rock naprawdę uwierzył w swoje możliwości. Myślicie, że wystartuje w kolejnych wyborach?