Lady Gadze skończyły się chyba pomysły na szokowanie, bo postanowiła wykorzystać ten, który zrodził się w głowie jej obserwatorów. W zeszłym roku rozgorzała dyskusja na temat tego, co piosenkarka ma między nogami. Niektórzy twierdzili, że gwiazda jest obojnakiem. Gaga zamierza przewrotnie skorzystać na tych pomówieniach. - Podczas koncertów będę chodzić po scenie z przyczepionym sztucznym penisem - mówi - Wszyscy wiemy, że w zeszłym roku najważniejszym tematem rozmów było moje rzekome obojnactwo, więc dlaczego nie dać ludziom tego, co chcą? W końcu śpiewam w niskich rejestrach, a na scenie często nie jestem kobieca. To nie bierze się z powietrza, prawda? Nie, nie z powietrza. Wolimy jednak nie wiedzieć, skąd biorą się pomysły Gagi...
(bdb)
Doczepi sobie penisa!
2010-02-26
22:35
Lady Gaga "da ludziom to, czego chcą".