Nie żyje Chynna Rogers, której karierę z zainteresowaniem śledziły w ostatnim czasie media, uważając ją za jedną z najciekawszych młodych artystek na światowej scenie hip hopowej. Na początku marca 2020 roku raperka wystąpiła w Gdańsku. Artystka miała zaledwie 25 lat. Co takiego się wydarzyło?
O śmierci Chynny Rogers poinformował w emailu do magazynu Stereogum jej menedżer, John Miller.
Z przykrością mogę potwierdzić, że Chynna zmarła. Była bardzo kochana i będzie jej bardzo brakowało.
- czytamy.
Chynna nie żyje
Kariera Chynny Rogers rozpoczęła się, gdy była ona jeszcze nastolatką. W wieku 14 lat podpisała kontrakt z agencją modelingową Ford Models. Już wtedy podróżowała weekendami do Nowego Jorku w towarzystwie legendarnego założyciela A$AP Mob, nieżyjącego już A$AP Yams. To on zachęcił ją do rozpoczęcia kariery muzycznej. W 2013 roku na świecie viralowo rozprzestrzenił się jej pierwszy singiel, Selfie.
Chynna nie ukrywała, że w przeszłości walczyła z uzależnieniem od opiatów. W wywiadzie z 2017 roku mówiła, że jest trzeźwa od trzech lat.
- mówiła.
Śmierć Chynny wstrząsnęła jej przyjaciółmi z branży. Informację o tym, że Chynna Rogers nie żyje, skomentowała m.in. Khelani.
Chynna, byłaś ch*** wspaniała... dzisiaj po raz ostatni żartowałyśmy i za tym będę tęsknić najbardziej. Nie wierzę, że to się stało
Byłam szalony. Nie chciałam dołączyć do statystyk. Nie chciałam skończyć w ten sposób, by ludzie mówili: „A nie mówiłem”. To było trudne. Musiałem odejść na chwilę i zrobić detoks, ale ważne było to, by mieć naprawdę dobry system wsparcia od rodziny i przyjaciół.
- napisała na Twitterze.
Przyczyny śmierci Chynny nie są jeszcze znane.