Pamiętacie, jak Renee Zellweger opowiadała, że zdarzyło jej się niedawno zasnąć podczas wywiadu? Wygląda na to, że ani trochę nie przesadzała - promocja filmu Bridget Jones 3 to naprawdę wyczerpująca robota. Problem w tym, że Renee Zellweger nie potrafi odpuścić ani na krok, bo jest klasyczną PRACOHOLICZKĄ!
Renee Zellweger przyznała, że od samego początku kariery często była na granicy wyczerpania, ale nie potrafiła ograniczyć sobie ilości obowiązków. Aktorka zdaje sobie sprawę, że jest klasycznym przykładem pracoholika...
"Moje życie osobiste już dawno znalazło się na drugim planie z powodu obowiązków zawodowych. Czuję się odpowiedzialna i wciąż myślę o tym, że nie mogę zawieźć tych wszystkich ludzi. I w ten sposób spirala się nakręcała" - wspomina wczesne lata swojej kariery Renee Zellweger podczas wywiadu dla magazynu People.
"Nie było powodu, żebym myślała inaczej. Nie miałam dzieci ani stałego związku, więc moje decyzje były takie, a nie inne" - tłumaczy Renee Zellweger.
Dziś odtwórczyni tytułowej roli w filmie Bridget Jones Baby ma 47 lat i nieco inne spojrzenie na życie. Renee Zellweger przyznaje, że teraz stara się lepiej rozdzielać czas między życie prywatne i zawodowe.
Ciekawe, czy jej się uda :)
Przypomnijmy, że film Bridget Jones 3 (Bridget Jones Baby) ma premierę 15 września. Do polskich kin film trafi w piątek 16.09.

i

i