Ślub

i

Autor: Screen/Instagram/@meirivone_santinha Meirivone Rocha Moraes wyszła za mąż za szmacianą lalkę

Hity internetu

Brazylijka wzięła ślub z kukłą. Urodziła mu dziecko i dowiedziała się o jego zdradzie

2024-03-01 20:49

Brazylijka wyszła za mąż za szmacianą lalkę. Para doczekała się syna, którego poród był transmitowany w sieci. W ich małżeństwie pojawił się również kryzys - 37-latka dowiedziała się o jego romansie z inną kobietą.

Meirivone Rocha Moraes to 37-letnia kobieta z Brazylii, która poślubiła szmacianą kukłę. Ta niezwykła miłosna historia rozpoczęła się, kiedy Meirivone pożaliła się swojej mamie, iż nie może znaleźć partnera do tańca. Zatroskana matka postanowiła podarować córce własnoręcznie wykonaną kukłę mężczyzny. Kobieta zakochała się z nim od pierwszego wejrzenia.

Kiedy moja mama stworzyła Marcelo i po raz pierwszy mi go przedstawiła, zakochałam się w nim. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Gdy pojawił się w moim życiu i wszystko nabrało sensu - powiedziała mediom.

Takiego występu w The Voice Kids jeszcze nie było! "To było absolutnie magiczne"

Meirivone Rocha Moraes zakochała się bez pamięci w szmacianym Marcelo. Postanowiła zatem poślubić partnera, a na weselu pojawiła się rodzina brazylijki. Jakiś czas później kobieta "zaszła w ciążę". Potomek pary przyszedł na świat na oczach internautów, gdyż poród był transmitowany w sieci. Okazało się, że syn jest łudząco podobny do swojego ojca, ponieważ... również jest kukłą.

Meirivone jest szczęśliwą żoną i matką, i choć bardzo kocha partnera, oprócz dobrych cech zauważa również jego wady.

Marcelo to człowiek, którego zawsze pragnęłam w swoim życiu. Życie małżeńskie z nim jest cudowne. Nie walczy ze mną, nie kłóci się i po prostu mnie rozumie. Jest wspaniałym i wiernym mężem. Zazdroszczą mi tego wszystkie kobiety. Mój mąż ma wiele wspaniałych cech, choć jedynym minusem jest to, że jest leniwy. W ogóle nie pracuje - zwierzyła się Meirivone.

Meirivone i Marcelo przeżyli jeden poważny kryzys. Kiedy pewnego dnia, 37-latka przebywała z synem w szpitalu, jej ukochany miał udać się z inną kobietą do hotelu.

Dowiedziałem się od znajomego, który powiedział mi, że widział Marcelo wchodzącego do motelu z inną kobietą. Ja przez trzy dni musiałam towarzyszyć naszemu synowi Marcelino w szpitalu, ponieważ złapał wirusa. Na początku nie wierzyłam w to, co mówił znajomy, ale potem przejrzałam telefon męża. Okazało się, że faktycznie mnie zdradził - zwierzyła się brazylijka.

Kobieta była zdrugotana i chciała wyrzucić męża z domu, ten jednak błagał o wybaczenie. Meirivone doszła do wniosku, że dziecko będzie bardzo tęskniło za ojcem, więc ostatecznie przyjęła przeprosiny. Marcelo nigdy nie powiedział żonie, kto był jego kochanką.

Internauci żywo śledzą rodzinne życie pary na Tik Toku i chętnie komentują ich poczynania.

Listen on Spreaker.