Gdy pod koniec sierpnia Jennifer Garner odwoziła Bena Afflecka do ośrodka odwykowego, wszyscy przewidywali, że aktor spędzi w nim długie tygodnie. Trzeci pobyt Bena na odwyku skończył się tymczasem zaskakująco szybko. Ben opuścił ośrodek po 12 dniach!
Tym razem znów pomagała mu - zasługująca już na tytuł świętej - Jennifer Garner. Jak podaje serwis x17, Jennifer przerwała swoje wakacje z rodziną, by odebrać byłego męża z podmiejskiej dzielnicy Van Nuys. Aktorka zabrała go do swojego domu, gdzie z nią i ich dziećmi Ben Affleck spędził pierwszą noc po opuszczeniu ośrodka odwykowego. Następnego dnia aktor wrócił do swojej posiadłości w Pacific Palisades, gdzie czekała już na niego... 22-letnia modelka Playboya!
Z Shauną Sexton Ben Affleck spotykał się tuż przed trafieniem do ośrodka odwykowego. Fani aktora natychmiast oskarżyli dziewczynę o wpędzenie go w alkoholizm. Shauna broniła się na Instagramie twierdząc, że nigdy nie piła w towarzystwie Bena.
>> 22-letnia modelka Playboya wpędziła Bena Afflecka w alkoholizm? "Uwielbiam pić!"
Teraz, gdy Ben Affleck wrócił do domu, w środku czekała już na niego Shauna. Dziennikarze zauważyli jej niebieski samochód zaparkowany tuż przed willą aktora. Nie wiadomo, co tak naprawdę łączy go z modelką. Fani jednak nie kryją niepokoju i boją się, że niedługo znów wkroczyć będzie musiała Jennifer Garner...