Barack Obama spędzał kwarantannę z przyszłym zięciem. Prezydent polubił chłopaka Malii?

2020 to bez dwóch zdań trudny rok. Wszyscy cieszymy się, że już dobiega końca. Jednak, jeśli mielibyśmy wskazać na jakieś pozytywny, to z pewnością byłoby to poprawienie relacji rodzinnych. Kiedy podczas kwarantanny zamknięto nas razem w domach, zaczęliśmy odkrywać siebie na nowo i spędzać razem czas w zupełnie nowy sposób.

Okazuje się, że nawet znane i szanowane rodziny przechodziły przez podobne sytuacje, co zwykli ludzie. O kwarantannie w swojej rodzinie opowiedział był prezydent USA, Barack Obama.

Barack Obama spędzał kwarantannę z chłopakiem córki

Każdy, kto poznawał rodzinę swojej drugiej połówki, wie, że to stresujące wydarzenie. A gdyby tak zamknąć się na jakiś czas w domu, bez możliwości wychodzenia? I przy założeniu, że ojcem twojej dziewczyny jest były prezydent USA? Ręce same zaczynają się pocić z nerwów!

Taką sytuację miał Barack Obama. Przez część kwarantanny w jego domu mieszkał także chłopak Malii.

Jest Brytyjczykiem. Cudowny młody człowiek. Utknął w miejscu, ponieważ była cała sprawa z wizą. Miał ustaloną pracę, więc go przyjęliśmy.

Opowiadał Barack Obama podczas podcastu The Bill Simmons Barack.

Były prezydent USA żartował, że „nie chce lubić” chłopaka swojej córki, ale ostatecznie nazywał go „dobrym dzieckiem”.

Jedyne, co odkrywasz ... młodzi mężczyźni jedzą. Dziwnie jest patrzeć, jak konsumują jedzenie. Mój rachunek w sklepie spożywczym wzrósł o około 30 procent.

Żartował Barack Obama.

Jeśli zastanawialiście się, jak była pierwsza rodzina, spędzała kwarantannę, odpowiedź jest zaskakująco nudna.

Przez ten pierwszy miesiąc przeszliśmy tak, jak wiele rodzin. Co wieczór graliśmy w gry i robiliśmy małe projekty artystyczne i rzemieślnicze. Potem powoli zaczęli się nami nudzić. Nauczyliśmy Malię i Sashę oraz chłopaka Malii, który był z nami przez jakiś czas grać w karty.

Opowiadał Barack Obama.

Spodziewaliście się, że rodzina byłego prezydenta USA to taka zwyczajna rodzinka?