Na Instagramie Anny Wendzikowskiej niedawno pojawiła się możliwość zadawania pytań. Oznacza to, że w popularnym już Q&A, internauci mogą zadawać pytania, a osoba, do której należy profil odpowiada na wybrane z nich.
Wendzikowska nie ma jednak nic do ukrycia i otwiera się na najbardziej trudne tematy. Jeden z internautów zapytał, czy rodzice pomagają jej przy dzieciach. Odpowiedź aktorki wprawiła w osłupienie wielu fanów.
Czy Rodzice pomagają Pani w opiece nad dziewczynkami?
– brzmiało pytanie.
Nie pomagają. Nie jesteśmy w kontakcie
– odpowiedziała.
- pisała w odpowiedzi na pytanie, „Jakie miała skuteczne sposoby na naukę?”.
Polecany artykuł:
Zobacz też:
Również podczas zadawanych pytań, dziennikarka opowiedziała o relacji ze swoją rodziną. Na Instagramie przyznała, że jej rodzice mieli względem niej wysokie wymagania.
Słabo to wspominam, ponieważ musiałam uczyć się mnóstwa bezsensowych rzeczy, zamiast rozwijać się w tym, co było moje. Tylko dlatego, że oczekiwano ode mnie, że z każdego przedmiotu będę miała szóstkę. Koszmar. Mam szczęście mieć pamięć słuchową, więc dużo korzystałam z lekcji, a później z wykładów. Dzięki temu też łatwo mi przyszła nauka języków.