Spis treści
Anna Korcz urodziła się 30 lipca 1968 roku w Warszawie, ale jej korzenie sięgają znacznie dalej. W jej żyłach płynie krew włoska, węgierska i litewska – i być może to właśnie ta wyjątkowa mieszanka sprawia, że od lat przyciąga uwagę widzów nie tylko talentem, ale i charyzmą.
W 1992 roku ukończyła warszawską PWST i od razu rzuciła się w wir pracy artystycznej. Popularność przyniosła jej rola Izabeli Brzozowskiej w serialu „Na Wspólnej”, w którym występuje nieprzerwanie od 2002 roku. To właśnie ta postać sprawiła, że na stałe zagościła w domach i sercach milionów Polaków.
Prywatnie nie zawsze było łatwo. W 1989 roku wyszła za mąż za Roberta Korcza – ich związek trwał do 2003 roku. Małżeństwo doczekało się dwóch córek: Anny i Katarzyny. Rozstanie nie należało do najłatwiejszych momentów w jej życiu, ale aktorka nigdy nie ukrywała, że rodzina zawsze była dla niej priorytetem.
Anna Korcz poznała męża w najmniej spodziewanym momencie
Choć wydawało się, że po rozwodzie Anna Korcz postawi przede wszystkim na siebie i dzieci, los postanowił napisać inny scenariusz. Niespodziewanie poznała mężczyznę, który zmienił wszystko.
To miało być kolejne zwykłe zawodowe popołudnie na planie „Na Wspólnej”. Ekipa pracowała nad jedną ze scen z udziałem luksusowego samochodu – należał on do bohatera granego przez Krzysztofa Wakulińskiego, czyli Oskara Madejskiego. Jak się okazało, pojazd nie był własnością produkcji, a został wypożyczony od prywatnego właściciela. To właśnie wtedy w Annie obudziła się ciekawość. Zamiast przejść obok tej informacji obojętnie, postanowiła dowiedzieć się, do kogo należy ten elegancki wóz. I tak poznała Pawła Pigonia. Z tej relacji narodził się ich wspólny syn, Jan
Gotowi na ślub
Uczucie Anny Korcz i Pawła Pigonia dojrzewało powoli, z dala od błysku fleszy i medialnego zamieszania. Przez lata trwali u swojego boku, konsekwentnie unikając show-biznesowej otoczki. Aktorka sama wielokrotnie podkreślała, że nie potrzebuje papierka, by czuć się kochana. Aż do teraz. Zdecydowali się powiedzieć sobie "tak", jednak wszystko odbyło się zgodnie z założeniem Anny Korcz, że ma być kameralnie.
Informacja o ślubie zaskoczyła fanów, bo para nie zdradzała żadnych przygotowań. Dopiero Agata Młynarska, bliska przyjaciółka aktorki, opublikowała w mediach społecznościowych wzruszające kadry z ceremonii.