Andrew Garfield naraził się społeczności LGBTQ, po tym jak powiedział, że „jest gejem, ale bez aktu fizycznego”.
Aktor został wyśmiany, podczas czwartkowej dyskusji, na której opowiadał, że przygotowuje się do roli Prela Waltera, mężczyzny o homoseksualnej orientacji, który w latach 80. walczy z AIDS. Sztuka nosi tytuł „Angels in America”.
Garfield w wywiadzie powiedział, że nie jest gejem. Jednak obawia się, że w przyszłości może stać się homoseksualny, ponieważ teraz odgrywa taką rolę.
„Teraz jestem gejem, ale bez aktu fizycznego” - powiedział aktor, nawiązując do swojej roli.
Internauci od razu zareagowali.
„Andrew Garfield jest gejem, ponieważ obserwuje RuPaula” - skomentował użytkownik Twittera.
„Hej, czy wiedziałeś, że jeśli wystąpisz w programie Drag Race będziesz gejem?” - dodał inny obserwujący.
Internet niestety potrafi wytknąć nawet najmniejszy błąd! :)