Dla wielu związek Alicji Bachledy-Curuś i Marcina Gortata był sporym zaskoczeniem. Podobno w gronie najbliższych uchodzą za parę idealną. Aktorka i sportowiec powoli zaczynają wychodzić z cienia i pokazywać się na imprezach zarówno w Polsce jak i za granicą. Super Express donosi, że aktorka może teraz liczyć na opiekuńcze ramię sportowca. „Mówi się, że nawet do tego stopnia, iż pomoże on jej spłacić blisko milionowy kredyt za willę w Los Angeles” - donoszą dziennikarze tabloidu.
Chodzi o dom przy Passmore Drive w Hollywood. Willa ma cztery sypialnie, trzy łazienki, patio i pięknie utrzymane podwórko. Media podają, że w 2010 roku aktorka wzięła na niego około 900 tysięcy dolarów kredytu. To ponad 3 miliony złotych. Dziennikarze podejrzewają, że aktorka może nie radzić sobie ze spłatą kredytu. „Alicja od kilku lat nie grywa w dobrze płatnych filmach i utrzymanie domu w Kalifornii, może być nieco kłopotliwe. Aktorka nie może na razie sprzedać willi, gdyż amerykańskim zwyczajem wzięła kredyt, korzystając ze wsparcia funduszu Nottingham Trust, co oznacza, że są oni współwłaścicielem nieruchomości” - czytamy na stronach Super Expressu.
Marcin Gortat tymczasem w 2014 roku podpisał pięcioletni kontrakt z drużyną Washington Wizards na niebagatelną sumę 60 milionów dolarów. Niewykluczone więc, że pomoże swojej ukochanej w spłacie kredytu.
To musi byćmiłość! :)

i

i

i
dr