Twórca "The Last of Us" nagle odchodzi z serialu! Jaka przyszłość czeka hit HBO?

2025-07-03 9:51

Rewolucja w świecie "The Last of Us". Neil Druckmann, mózg stojący za kultową grą i współtwórca serialu HBO, ogłosił swoje odejście z produkcji. Ta nagła decyzja, ogłoszona tuż po finale drugiego sezonu, stawia przyszłość hitowej adaptacji pod znakiem zapytania. Czy serial przetrwa bez swojego oryginalnego architekta? To może być trudniejsza przeprawa niż starcie z klikaczem.

The Last of Us / Neil Druckmann

i

Autor: Materiały prasowe HBO; Rex Features/East News

Spis treści

  1. Twórca gry i serialu odchodzi z "The Last of Us". Powody odejścia Neila Druckmanna
  2. Przyszłość serialu "The Last of Us" po odejściu twórcy

Twórca gry i serialu odchodzi z "The Last of Us". Powody odejścia Neila Druckmanna

Z dniem 2 lipca 2025 roku, Neil Druckmann (człowiek, który powołał do życia Joela i Ellie) za pośrednictwem oficjalnego profilu studia Naughty Dog na Instagramie ogłosił, że kończy swoją przygodę z serialową adaptacją "The Last of Us". Jako współtwórca razem z Craigiem Mazinem adaptował grę, pełnił funkcję producenta wykonawczego, a także osobiście napisał pięć scenariuszy i wyreżyserował kluczowe odcinki obu sezonów, w tym "Infected" i "The Price".

Oficjalnie, powodem odejścia jest chęć pełnego skupienia się na obowiązkach szefa studia Naughty Dog oraz na nowej, zapowiedzianej w zeszłym roku grze "Intergalactic: The Heretic Prophet". Jak sam napisał, koniec prac nad drugim sezonem to idealny moment na taką decyzję.

Podjąłem trudną decyzję o wycofaniu się z kreatywnego udziału w serialu "The Last of Us" od HBO. Ponieważ prace nad 2. sezonem zostały zakończone, a przygotowania do 3. jeszcze nie rozpoczęły się na dobre, uznałem, że to odpowiedni moment, by w pełni skoncentrować się na przyszłości studia Naughty Dog - w tym na pisaniu i reżyserowaniu naszej ekscytującej gry, "Intergalactic: The Heretic Prophet", oraz na moich obowiązkach jako szefa studia i dyrektora kreatywnego. [...] Współtworzenie tego serialu było jednym z najważniejszych momentów w mojej karierze. Praca u boku Craiga Mazina przy produkcji, reżyserii i pisaniu dwóch sezonów była zaszczytem. Jestem niezmiernie wdzięczny za przemyślane podejście i poświęcenie, jakie włożyła obsada i ekipa w tę adaptację" - przekazał Neil Druckmann

Craig Mazin, który teraz pozostaje jedynym showrunnerem, nazwał pracę z Druckmannem "kreatywnym marzeniem" i zapewnił, że z niecierpliwością czeka na jego nową grę, samemu kontynuując pracę nad serialem. Co ciekawe, niemal w tym samym czasie odejście z produkcji ogłosiła również Halley Gross, współscenarzystka gry "The Last of Us 2" i producentka wykonawcza serialu, która stwierdziła, że "robi miejsce na to, co nadchodzi".

Po namyśle zdecydowałam się wycofać z codziennego zaangażowania w "The Last of Us" HBO, aby zrobić miejsce dla tego, co nadchodzi. Jestem niezwykle wdzięczna za to, jak wyjątkowe było to doświadczenie" - wspomina Halley Gross

Co TAK NAPRAWDĘ stało się z twarzą ZACA EFRONA?

Przyszłość serialu "The Last of Us" po odejściu twórcy

Choć oficjalne powody odejścia Druckmanna są jasne, trudno nie łączyć tej decyzji z burzliwym odbiorem drugiego sezonu. Finałowy odcinek przyciągnął przed ekrany 3,7 miliona widzów, co stanowi potężny, aż 55-procentowy spadek w porównaniu z finałem pierwszej serii. Cały sezon zanotował średnio o 18% niższą oglądalność, a oceny krytyków i fanów poleciały w dół – z 86% pozytywnych recenzji na Rotten Tomatoes dla pierwszego sezonu do zaledwie 37% dla drugiego. Kontrowersje w sposobie prowadzenia fabuły podzieliły widownię i mogły wpłynąć na decyzję twórcy o powrocie do "bezpiecznej przystani", jaką jest produkcja gier.

Jaka przyszłość czeka więc serial? HBO już w kwietniu tego roku oficjalnie potwierdziło trzeci sezon, a plany zakładają dokończenie historii z "The Last of Us Part II" w co najmniej jeszcze dwóch sezonach. Craig Mazin pozostaje u steru jako jedyny showrunner, a Druckmann formalnie zachowa tytuł współtwórcy i producenta wykonawczego. Fani zadają sobie jednak kluczowe pytanie: czy serial bez bezpośredniego, kreatywnego nadzoru swojego "ojca" utrzyma jakość i ducha oryginału? Odejście Druckmanna to bez wątpienia koniec pewnej ery i początek nowego, niepewnego wciąż etapu w podróży przez zniszczoną Amerykę.