"Ranczo" to fenomen, który na stałe wpisał się w historię polskiej telewizji. Humorystyczne perypetie mieszkańców Wilkowyj, z ich barwnymi charakterami i codziennymi problemami, zdobyły serca milionów widzów. Serial, w subtelny i zabawny sposób, poruszał ważne tematy społeczne i polityczne, stając się lustrem, w którym odbijała się polska rzeczywistość. Nic więc dziwnego, że widzowie z tak wielkim zapałem oglądali każdy odcinek emitowany w latach 2010-2016. Telewizja Polska zrealizowała 10. sezonów serialu, i choć od momentu wyświetlenia ostatniego odcinka minęło już 9 lat, fani produkcji chętnie wracają do powtórek i domagają się kontynuacji ulubionego serialu.
Zobacz także: Serialowa Wioletka z "Rancza" zdradza sekret produkcji. Mówi, jakie postawiono jej wymagania
Michałowa wprost o powstaniu nowego "Rancza"
W ostatnim czasie sporo mówi się o kontynuacji i powstaniu 11. sezonu "Rancza". Choć początkowo nowa wersja miała być słuchowiskiem, to bardzo możliwe, że znów będziemy mogli śledzić losy Lucy (Ilona Ostrowska), braci Kozioł (Cezary Żak) oraz niezastąpionego Czerepach (Artur Barciś). Widzowie jednak nie wyobrażają sobie powrotu "Rancza" bez niezawodnej Michałowej, w którą wcielała się Marta Lipińska. Czy aktorka powróci na plan w przypadku kontynuacji produkcji? Na ten moment decyzja nie zapadła, jednak jeszcze na początku tego roku w "Pytaniu na Śniadanie" serialowa Michałowa wprost powiedziała, dlaczego kontynuacja "Rancza" nie jest możliwa.
Widzowie często pytają: „A kiedy kontynuacja, a kiedy serial wróci?”. Nie może już nigdy wrócić, bo wiele ludzi odeszło. Kusego nie ma, nie ma naszego realizatora Włodzimierza Głodka. Wiele ludzi pyta, dlaczego nie robimy tego dalej, skoro wszyscy kochali serial, a lecą tylko powtórki. No tak, ale trudno wszystkim tłumaczyć, że tyle osób nie żyje - wyznała aktorka.
Czy w przypadku realizacji 11. sezonu "Rancza" Michałowa pojawi się na ekranach? Tego na ten moment nie wiemy. Jedno jest pewne, Marta Lipińska mimo iż niedawno skończyła 85 lat, nadal pozostaje aktywna zawodowo, co daje nadzieję jej fanom, że jeszcze nie raz zobaczymy ją na deskach teatru lub kinowych i telewizyjnych ekranach.
