Pierwszy odcinek M jak miłość miał premierę na początku listopada 2000 roku. Przez te wszystkie lata widzowie mieli okazję obejrzeć już ponad 1700 odcinków, w których naprawdę sporo się działo. Obsada serialu wielokrotnie ulegała zmianom, ale nadal w M jak miłość występują również aktorzy, którzy są związani z produkcją od pierwszych odcinków. Mowa tu między innymi o Małgorzacie Pieńkowskiej czy też Teresie Lipowskiej. Obecnie serial jest emitowany w poniedziałki i wtorki, o godzinie 20:55 w TVP2. W poniedziałek, 1 kwietnia, nie zostanie jednak wyemitowany nowy odcinek produkcji.
M jak miłość - dlaczego nie ma odcinka 1.04.2024?
W niedzielę, 31 marca, świętować będziemy Wielkanoc, natomiast dzień później, 1 kwietnia, Poniedziałek Wielkanocny. Te dwa ważne dni spędzimy w gronie rodzinnym, radując się i świętując Zmartwychwstanie Jezusa. To właśnie ze względu na obchody Świąt Wielkanocnych Telewizja Polska wprowadziła zmiany w swojej ramówce. W poniedziałek nie zostaną wyemitowane nowe odcinki uwielbianych seriali Polaków, w tym M jak miłość. Dla fanów produkcji mamy jednak świetną wiadomość - M jak miłość powróci na antenę TVP2 już dzień później, 2 kwietnia. Co wydarzy się w 1794. odcinku?
M jak miłość - co wydarzy się w 1794. odcinku?
O poranku Franka i Paweł spotykają pod bistro zapłakaną Elkę. Napadł na nią jeden ze znajomych, ale nie chce zgłosić ataku na policji, choć Zduńska jej to radzi. Gdy Franka donosi po cichu o wszystkim Arturowi, ten za pomocą pięści wyrównuje rachunek z niedoszłym gwałcicielem, którego sam przyjaciółce przedstawił. Kinga i Piotr urządzają imprezę dla Lenki – z okazji jej 15. urodzin. W trakcie zabawy nastolatka zalewa się łzami, bo Grzesiek nagle z nią zrywa, w dodatku przez Internet. Został oszukany przez zazdrosną koleżankę, która wmawia mu, że Zduńska spotyka się z innym.
Piotr postanawia interweniować i dzięki szczerej rozmowie z chłopakiem, ratuje związek córki, za co Lenka jest mu naprawdę wdzięczna. Anita odwiedza razem z Kamilem dom, w którym się wychowała, mierząc się z bolesnymi wspomnieniami i w końcu zgadza się na kolejne spotkanie z matką. Sylwia i Werner cały czas na zmianę kłócą się i namiętnie godzą, ale gdy Adam zdaje sobie sprawę, że jego związek psuje pani Ola, wcale nie zwalnia zaborczej gosposi. Imponuje mu, że seniorka traktuje go jak bóstwo.