Wydarzenia

W lesie pod Bydgoszczą, gdzie spadła rakieta, ludzie znajdują jej części

2023-05-10 9:36

Dopiero dwa dni po tym, jak ktoś przypadkiem zauważył rakietę leżąca w lesie pod Bydgoszczą, zainteresowały się nią służby. Żołnierze, policjanci i strażacy dwa dni przeczesywali teren i nie dopuszczali do niego osób z zewnątrz. Teraz spacerować już można. Jak się komuś nadarzy, podczas przechadzki trafi na fragment rakiety.

To, co 24 kwietnia ktoś przypadkowo znalazł w lesie w rejonie Zamościa, jest prawdopodobnie rosyjską rakietą Ch-55. Wystrzelono ją 16 grudnia 2022 roku z rosyjskiego samolotu lecącego nad terytorium Białorusi. Jej lot w pewnym momencie śledziły radary Centrum Operacji Powietrznej, ale później ją zgubiły.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi wydział wojskowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

  • 26 i 27 kwietnia na miejscu pracowali prokuratorzy, wojskowi eksperci, policjanci, żandarmeria i przedstawiciele SKW.
  • Zbadali teren, uprzątnęli szczątki obiektu.
  • Teraz bez żadnych ograniczeń zaglądają tam pasjonaci militariów i mieszkańcy wciąż żywo zainteresowani znaleziskiem.

Jak podają dziennikarze Gazety Wyborczej w miejscu, gdzie spadła rakieta, ludzie znajdują do dziś jej drobne fragmenty. Mieszkaniec Białych Błot odnalazł m.in. aluminiową tabliczkę znamionową o wymiarach 40 na 15 mm. Widnieją na niej oznaczenia zapisane cyrylicą, częściowo czytelne.

- Tak nie powinno być, że każdy może wyciągnąć z ziemi pozostałości, których odpowiednie służby nie zebrały - mówi dziennikarzom Gazety Wyborczej mieszkaniec Białych Błot. - Ziemia powinna zostać zebrana i na jej miejsce nawieziona nowa - dodaje.

Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj.