Sztuczna inteligencja

i

Autor: pexels, zdjęcie ilustracyjne

wokół nas

Sztuczna inteligencja pomaga przestępcom? Rewolucja w oszustwach na wnuczka. Uważajcie w social mediach!

2024-01-03 14:54

Starsza kobieta myślała, że rozmawia z wnuczką. Prawdopodobnie ktoś pobrał głos dziewczyny z mediów społecznościowych i próbował wyłudzić pieniądze za pomocą sztucznej inteligencji. AI nosi ze sobą wiele zagrożeń. W łatwy sposób mogą wykorzystać ją przestępcy. Przykładem jest historia, o której zaraz przeczytasz.

Do tej sytuacji doszło w listopadzie w województwie kujawsko-pomorskim. Jak podała słuchaczka bydgoskiego Radia Eska – do jej 70-letniej matki zadzwonił telefon. Na początku rozmawiała z nią obca kobieta. Powiedziała, że jej wnuczka (córka naszej słuchaczki) miała wypadek i pilnie potrzebuje dużej sumy pieniędzy.

Starsza kobieta nie uwierzyła. Wielokrotnie słyszała podobne historie w mediach, wiedziała doskonale czym jest „metoda na wnuczka” i chciała się rozłączyć. Nagle jednak kobieta poinformowała, że przekaże wnuczkę do telefonu. Po chwili 70-latka słyszała już doskonale znany jej głos.

- Córka błagała, mówiła „babciu, ja nie chcę pójść do więzienia”. Mama była w szoku. Doskonale wiedziała, że to głos naszej Ani – podaje nam słuchaczka.

Starsza pani w pewnym momencie zauważyła, że głos młodej kobiety brzmiał nieco „jak robot”. Jednak rozmowa z wnuczką trwała zbyt krótko, by móc ocenić sytuację. Powiedziała do słuchawki, że ma wątpliwości. W odpowiedzi usłyszała, że podczas wypadku wnuczka wybiła sobie zęby, co brzmiało wiarygodnie. Po rozmowie seniorka zadzwoniła do swojej córki. Wtedy dowiedziała się, że wnuczka nie miała żadnego wypadku. Problem był tylko jeden – kobieta twierdzi, że zna doskonale głos wnuczki i to był ten głos.

- Prawdopodobnie ktoś posłużył się nagraniem córki z mediów społecznościowych, skąd zdobył próbkę jej głosu. Oszust musiał zebrać informacje o naszej rodzinie w internecie. Znał nasze imiona – zaznacza słuchaczka.

Do wyłudzenia pieniędzy na szczęście nie doszło. Rodzina zgłosiła sprawę na policję. Czy to pierwsza tego typu sytuacja w woj. kujawsko-pomorskim? Nie wiadomo. Jak przekazała nam kom. Lidia Kowalska z bydgoskiej komendy – bez zarejestrowanej rozmowy, policja nie jest w stanie zweryfikować, kto dzwoni do poszkodowanego - czy mamy do czynienia z żywym człowiekiem, czy z automatem.

- Ten wątek na chwilę obecną jest nie do sprawdzenia. Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, ile tego typu zgłoszeń o oszustwie z użyciem sztucznej inteligencji wpłynęło. Jeśli kobieta umieszcza w mediach społecznościowych swoje wypowiedzi, to być może tak było. Mogło również dojść do takiej sytuacji, że rozmówczyni po prostu miała podobny głos do wnuczki. Jedyne, co mogę powiedzieć to, żeby uważać, niezależnie od tego, jakie historie są nam opowiadane. Rozłączyć się i skontaktować z rodziną. Tym bardziej jeśli słyszymy historię o wnuczku, co jest już bardzo podejrzane – informuje kom. Lidia Kowalska.

W tej sytuacji podejrzane jest również to, że głos wnuczki pojawił się w rozmowie tylko przez chwilę. Rozmówca nie podał się za nią, a za znajomego. Dopiero później „przekazał” młodą kobietę do telefonu. To był punkt kulminacyjny.

- Gdyby nie ten fragment, mama nie uwierzyłaby w ten wypadek. Gdy usłyszała głos naszej Ani – zamarła. Nie wiedziała, jak zareagować. Nie pomyliłaby się. To musiała być sztuczna inteligencja. Szczególnie, że oszuści mieli o nas dużo informacji – zaznacza słuchaczka.

Sztuczna inteligencja podbija internet. Masa użytkowników przesyła sobie codziennie filmiki z politykami, gwiazdami, a także fragmenty polskich seriali z podłożonym przez AI głosem. Choć osoby na nagraniach brzmią tak, jak w rzeczywistości, ich wypowiedzi to ułożony i wyemitowany przez komputer dźwięk.

Pamiętajmy jednak, że tak jak w przypadku znanych osób, użytkownicy mogą także skorzystać z próbki dźwiękowej naszego głosu i stworzyć gotową wypowiedź, której wcale nie wypowiedzieliśmy. Wystarczy krótki filmik na Facebooku czy Instagramie.

Zważywszy na prędkość z jaką rozwija się sztuczna inteligencja – powinniśmy zachować szczególną ostrożność. Wiedząc, że na podstawie fragmentu naszej wypowiedzi, aplikacja jest w stanie „rozmawiać” naszym głosem, unikajmy publikacji nagrań, na których mówimy.

Wystarczy dodać do filmiku ścieżkę dźwiękową, a nasz głos jest wówczas nieznany innym użytkownikom.

Zduńskie opowieści. Maciej Burdzy i Maria Grzybek dają piecom drugie życie
Listen on Spreaker.