Słuchasz głośno muzyki w mieszkaniu?

i

Autor: unsplash/pixabay

Słuchasz głośno muzyki w mieszkaniu? Uważaj na sąsiadów! Kiedy możesz zostać ukarany?

2024-04-26 7:52

Muzyka na pełnym gazie, krzyki, trwający remont - naruszanie ciszy nocnej może skończyć się dla nas źle. Rozumiemy, że nasi sąsiedzi mogą wezwać służby, ale w ciągu dnia czujemy się bezpiecznie. Czy jednak na pewno powinniśmy? Czy możemy być ukarani za zakłócanie spokoju w dzień? Czym jest cisza nocna i jakie są jej godziny? Jak możemy się bronić? Szczegóły poniżej.

Ostatnio zgłosił się do nas słuchacz Radia Eski – pan Damian. Zwrócił uwagę na problem z sąsiadami mieszkającymi piętro niżej. Mężczyzna lubi słuchać głośnej muzyki, czego nie tolerują lokatorzy.

- Sąsiedzi notorycznie pukają do mojego mieszkania – podaje pan Damian. - zawsze zwracam uwagę na to, w jakich godzinach puszczam muzykę. Nigdy nie robię tego po godzinie 22. Sąsiedzi jednak zagrozili, że zadzwonią po straż miejską. Czy mają do tego prawo?

Postanowiliśmy to sprawdzić. Jak powszechnie wiadomo, zakłócając ciszę nocną możemy nie tylko stracić sympatię sąsiadów, ale również nabawić się niemałych kłopotów – kiedy ci zadzwonią po służby. Jakie konsekwencje czekają nas natomiast za hałasowanie w dzień?

Zacznijmy od ciszy nocnej w bloku - co musisz o niej wiedzieć?

Należy najpierw zacząć od tego, że „cisza nocna” nie ma przedziałów czasowych. Powszechnie mówi się, że obowiązuje ona od godziny 22 do 6 – to jednak tylko umowny przedział i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Zgodnie z artykułem 51 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. - kodeks wykroczeń nie podaje żadnych przedziałów czasowych, w których zabronione jest hałasowanie.

Zgodnie z przepisami karą grzywny, aresztu lub ograniczenia wolności może zostać obarczona osoba, która krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny, albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym.

Trzeba też wiedzieć, że Kodeks wykroczeń reguluje też wysokość mandatu za zakłócanie ciszy nocnej. Jest to od 20 do nawet 5000 złotych.

Zatem, zgodnie z art. 51 kodeksu wykroczeń - ukarani możemy zostać nie tylko za hałasowanie w nocy, ale również i za dnia. Idealnym tego przykładem jest sytuacja pani Julii ze Świecia, która została ukarana już kilkukrotnie mandatem za notorycznie szczekającego psa.

Głośna muzyka w dzień, remont, płacz dziecka - co może być wykroczeniem?

Na jakich podstawach Straż Miejska lub Policja może ukarać nas mandatem? Wiadomo nie od dziś, że przez ściany mieszkań może nieść się np. głośny płacz dziecka. Niejeden sąsiad zmuszony jest również do remontu swojego lokum – co również generuje hałasy.

Zabłysnęła jako piękna barmanka Irka w Plebanii. Jak się zmieniła i co dzisiaj robi Małgorzata Teodroska?

Warto zaznaczyć, że kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia mówi też o tym, że policjant lub strażnik miejski może ukarać mandatem osobę, która została przyłapana przez niego na gorącym uczynku bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia lub w okolicznościach nie wzbudzających wątpliwości, że jest ona jego sprawcą.

Jednak nie wszystko, co potrafi wyprowadzić naszych sąsiadów z równowagi możemy uznać za zakłócanie porządku publicznego lub wywoływanie zgorszenia. Jak wskazują radcy prawni – pewni mandatu możemy być w momencie, gdy hałasujemy lokatorom specjalnie. Rzucamy przedmiotami, głośno tupiemy itp. A inne przypadki?

Jeśli jesteśmy przekonani, że swoim zachowaniem nie naruszyliśmy art. 51 – zawsze możemy odmówić przyjęcia mandatu. Sprawa zostanie skierowana do sądu, który wyda w tej sprawie decyzję. Jednakże trzeba pamiętać, że w ciągu 7 dni od wysłania wniosku o ukaranie do sądu, poszkodowany może wystąpić jako oskarżyciel posiłkowy.