Posiadając pewne profesje i umiejętności możemy nie tylko wykorzystywać je w celach zarobkowych, ale również dla siebie samych. Jeśli jesteśmy mistrzami kuchni azjatyckiej – możemy nie tylko pracować w pięciogwiazdkowej restauracji na stanowisku szefa kuchni, ale również dla przykładu zajadać się co drugi dzień przepysznym sushi w domu.
Nie każdy zawód wykorzystamy jednak w praktyce, w domu. Dla przykładu, fryzjerce ciężko będzie obciąć sobie samej włosy, ponieważ tyłu głowy zwyczajnie nie widzi. Jeśli jednak wykorzysta w tym celu dwa lustra ustawione naprzeciwko siebie – będzie musiała przyciąć włosy z tyłu głowy w odbiciu lustrzanym, co jest prawie niewykonalne.
Inne zawody mają natomiast to do siebie, że przywileje, z których korzystamy w pracy moglibyśmy wykorzystać w domu dla siebie, jednak jest to zabronione. Chociażby ksiądz (to nie zawód, lecz funkcja) nie może sam siebie rozgrzeszyć. Musi wyspowiadać się u innego duchownego.
Jak natomiast wygląda to w przypadku medyków? Czy lekarz może wystawić sobie zwolnienie lekarskie, na podstawie którego korzystać będzie z tzw. chorobowego? Czy musi w tym celu udać się do innego medyka, choć mając możliwą wiedzę, zdążył już zdiagnozować u siebie dolegliwość?
Czy lekarz może sam sobie wypisać L4? Prawnicy tłumaczą
Jak tłumaczą prawnicy – w Polsce nie ma żadnego prawnego przeciwwskazania do tego, by lekarz wypisał sobie L4. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, zwolnienie pacjentowi musi wypisać medyk, natomiast nie jest wspomniane, że lekarz nie może być również pacjentem. Zatem w przypadku, gdy zachoruje – jest jednocześnie i jednym i drugim. Czy może to połączyć? Owszem! Jeśli rzeczywiście jest chory i przysługuje mu zwolnienie. Co natomiast stanie się w przypadku, gdy lekarz wystawi sobie L4, by nie musieć przychodzić do pracy, a w rzeczywistości nic mu nie dolega?
Otóż, w każdym przypadku (nie tylko lekarza, ale każdego z nas) ZUS może skontrolować prawidłowość wystawienia zwolnienia L4, a także, czy pacjenci wykorzystują je zgodnie z zaleceniami. Dla przykładu, w pierwszym kwartale 2023 roku bydgoski ZUS cofnął i obniżył świadczenia po kontroli zwolnień lekarskich o 2,5 mln złotych.
Co jeśli lekarz wypisze sobie fikcyjne L4?
Jak informowała Krystyna Michałek, rzecznik prasowy kujawsko-pomorskiego oddziału ZUS, jeden z ubezpieczonych w trakcie zwolnienia remontował mieszkanie, a inny na prośbę pracodawcy wykonywał prace na budowie. I takich przykładów można mnożyć.
Przejdźmy teraz do lekarzy. Jeśli medyk zachorował i korzysta ze zwolnienia L4, ZUS również może zawitać do niego z wizytą. Szczególnie jeśli np. ktoś poinformował zakład ubezpieczeń, że ma podejrzenia, iż wypisał on sobie zwolnienie, lecz nic mu nie dolega.
W przypadku, gdy gołym okiem widać, że pacjent (w tym przypadku lekarz) jest zdrowy, a dodatkowo nie wykonał on żadnych badań na obecność wirusa, bakterii, kontuzji lub każdej innej dolegliwości – ZUS-owi nie będzie wcale trudno wykazać, że zwolnienie zostało wystawione nieprawidłowo. Wystawienie fikcyjnego zwolnienia L4 jest natomiast przestępstwem.
