Skandal w V LO w Białymstoku. Nauczyciel molestował uczennice, dyrektor milczał. Są zarzuty dla obydwu

i

Autor: Facebook/V Liceum Ogólnokształcące im. Jana III Sobieskiego w Białymstoku · V LO w Białymstoku

afera

Skandal w V LO w Białymstoku. Nauczyciel molestował uczennice, dyrektor milczał. Są zarzuty dla obydwu

2024-03-15 11:08

Nauczyciel V LO w Białymstoku podejrzany jest o molestowanie seksualne czterech uczennic. Po wielomiesięcznym śledztwie prokuratura postawiła mu zarzuty. Oskarżony jest również dyrektor szkoły, który miał wiedzieć o sprawie i nic z tym nie zrobić.

Sprawa wyszła na jaw w ubiegłym roku. Uczniowie V Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku napisali wtedy list otwarty. Licealiści oskarżyli w nim jednego z nauczycieli o niestosowne zachowanie wobec dziewczyn. Chodziło między innymi o napastliwe komentarze, prowokowanie kontaktu fizycznego czy propozycje spotkań towarzyskich. Pismo przekazano dyrektorowi szkoły i kuratorowi oświaty.

W Białymstoku wybuchła afera, nie tylko obyczajowa. Sprawą zajęła się prokuratura rejonowa. Jak ustalił "Kurier Poranny", nauczyciel został najpierw zawieszony, a następnie udał się na urlop dla poratowania zdrowia. Ma na nim przebywać do końca sierpnia tego roku.

Skandal w liceum w Białymstoku. Nauczyciel z zarzutami o molestowanie uczennic

W trakcie śledztwa przesłuchano około 100 osób. Między innymi byłych i obecnych uczniów V LO. Badano także zawartość komputerów i innych nośników informacji.

Jak przekazał we wtorek (12.03) szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe Wojciech Zalesko, czynności te doprowadziły do postawienia nauczycielowi czterech zarzutów. Mowa o zmuszaniu nieletnich uczennic do poddania się innym czynnościom seksualnym. Oskarżony miał molestować cztery nieletnie uczennice szkoły. Jedna z nich nie miała ukończonych nawet 15 lat.

Wiadomo jeszcze, że do przestępstw miało dojść w latach 2018-2023. Zgodnie z decyzją prokuratora, podejrzany jest teraz pod nadzorem policji. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Skandal w białostockim liceum. Zarzuty także dla dyrektora szkoły

To nie koniec tej sprawy. Zarzut postawiono bowiem także dyrektorowi szkoły. Dotyczy on niedopełnienia obowiązków służbowych i niepodjęcie odpowiednich czynności. Chodzi o incydent z 2022 roku. Wtedy to oskarżony nauczyciel miał dopuścić się wobec uczennicy niechcianego dotyku. Dyrektor natomiast wiedział o sprawie, ale nic z tym nie zrobił. Według medialnych relacji miał jedynie przywołać winowajcę do porządku w obecności innego nauczyciela.

Dyrektorowi placówki grożą nawet trzy lata więzienia. Cała sprawa badana jest również przez komisję dyscyplinarną Podlaskiego Kuratorium Oświaty.

Samochód przejechał dziewczynkę na parkingu przed szkołą