32-latek napadł z nożem na sklep i uciekł z prokuratury [ZDJĘCIA, WIDEO]

i

Autor: KWP Białystok 32-latek został zatrzymany w niedzielny poranek na terenie powiatu monieckiego, w pustostanie, w którym się ukrywał. Na mężczyźnie ciążą zarzuty rozboju z nożem oraz "samouwolnienia".

32-latek uciekł z prokuratury w Białymstoku. Tak go schwytali [ZDJĘCIA, WIDEO]

2021-02-08 11:44

32-latek został zatrzymany w niedzielny poranek na terenie powiatu monieckiego, w pustostanie, w którym się ukrywał. Na mężczyźnie ciążą zarzuty rozboju z nożem oraz "samouwolnienia". 6 dni temu, w trakcie przesłuchania, zatrzymany zbiegł z budynku białostockiej prokuratury.

32-latek uciekł z białostockiej prokuratury podczas przesłuchania

Od minionego wtorku białostoccy policjanci poszukiwali 32-latka, który uciekł z budynku prokuratury rejonowej w Białymstoku. Pierwsze godziny poszukiwań zbiega objęły między innymi policyjne blokady rozstawione na drogach oraz kontrole samochodów. W działania zaangażowani byli także kryminalni z komend, wojewódzkiej i miejskiej w Białymstoku.

Zatrzymano mężczyznę, który w ubiegłym tygodniu uciekł z prokuratury

Poszukiwany listem gończym 32-latek został zatrzymany przez policjantów w niedzielny poranek, tym razem w domu na terenie powiatu monieckiego, gdzie się ukrywał.

- Mężczyzna był zaskoczony wizytą policjantów w swojej "kryjówce" - czytamy w policyjnym komunikacie. - Nie spodziewał się, że mundurowi tam go znajdą. 32-latek został przewieziony do Białegostoku i jeszcze dziś trafi do aresztu śledczego. Na białostoczaninie ciążą zarzuty rozboju z użyciem noża i samouwolnienia.

Zdjęcia i film z zatrzymania mężczyzny obejrzysz niżej. Znajdziesz tam również informację o tym, czego dokładnie dopuścił się 32-latek.

Zatrzymanie poszukiwanego 32-latka z Białegostoku

Co zrobił poszukiwany 32-latek?

Mężczyzna podejrzewany był o rozbój, którego miał się dopuścić 31 stycznia późnym wieczorem na osiedlu Kawaleryjskie w Białymstoku. Według ustaleń śledczych, 32-latek wszedł do jednego ze sklepów, wyjął nóż kuchenny, a następnie zażądał od pracownicy pieniędzy. Chwilę później wybiegł ze sklepu z kasetką z pieniędzmi. Właściciel oszacował straty na ponad 4 tysiące złotych.

Tego samego wieczoru domniemany sprawca trafił w ręce mundurowych z białostockiej trójki. Mężczyzna odpowiadał rysopisowi podanemu przez pracownicę sklepu. Wcześniej, gdy tylko zobaczył policyjny samochód, próbował uciekać. Policjanci znaleźli również skradzioną kasetkę z pieniędzmi. 

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a następnie na dalsze czynności do prokuratury, skąd wcześniej uciekł.