bełchatów. pościg

i

Autor: KPP Bełchatów

Poszukiwany listem gończym uciekał przed policją. Kierował mimo zakazu i miał 2 promile

2020-03-10 18:08

Poszukiwany listem gończym po pijanemu uciekał przed policją. Zatrzymała go dopiero policyjna blokada na jednej z dróg w pobliżu Bełchatowa. Jak się okazało we krwi miał 1,5 promila alkoholu. 36-latek usłyszał już pokaźną liczbę zarzutów.

Sceny jak z filmu sensacyjnego rozegrały się wczoraj na drogach pod Bełchatowem. Zaczęło się od wizyty, którą 36-latkowi złożyli zelowscy policjanci.

- Dzielnicowi ustalili, że na jednej z posesji w mieście może przebywać mężczyzna poszukiwany listem gończym do odbycia kary pozbawienia wolności. 9 marca 2020 roku policjanci pojechali pod wytypowany adres, ale nikt nie otworzył im drzwi. Stróże prawa nie dali za wygraną i postanowili chwilę poobserwować okolicę. Po godzinie 15.00 na miejsce podjechał 36-latek. Kiedy zauważył mundurowych wpadł w popłoch. Z impetem i piskiem opon odjechał, nie zatrzymując się do policyjnej kontroli. Stróże prawa natychmiast podjęli za nim pościg. Do działań pościgowych zostały również włączone patrole policji z Drużbic i z Bełchatowa. Kierujący oplem szarżował ulicami Zelowa, uciekając drogą prowadzącą do Piotrkowa. Pirat drogowy nie reagował na sygnały do zatrzymania się. Łamał przepisy ruchu drogowego. Wielokrotnie przekraczał podwójną linię ciągłą, nie stosował się do znaków STOP - relacjonują policjanci z Bełchatowa.

Długa lista zarzutów

36-letni kierowca zatrzymał się dopiero w rowie, po tym jak policja zorganizowała blokadę.

- Uciekinier nawet w takiej sytuacji nie zrezygnował. Chcąc ominąć radiowóz stracił panowanie nad pojazdem i wpadł do rowu. Z auta silą wyciągnęli go policjanci. Agresywny 36-latek nie skąpił wulgaryzmów wobec zatrzymujących go funkcjonariuszy. Takim zachowaniem naraził się na dodatkową odpowiedzialność. Okazało się, że poszukiwany listem gończym mężczyzna, nie ma uprawnień do kierowania pojazdami i jest pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że ma w organizmie półtora promila alkoholu. Noc spędził w policyjnym areszcie. Wkrótce wyszło na jaw, że zatrzymany ukradł pieniądze i laptopa mieszkance Zelowa - informują mundurowi z KPP Bełchatów.

Po wytrzeźwieniu 36-latek usłyszał zarzuty kierowania pojazdem bez uprawnień i w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do kontroli policyjnej, kradzież, znieważenie funkcjonariuszy policji oraz za popełnione wykroczenia w ruchu drogowym

Mężczyzna najbliższy czas spędzi za kratami odbywając karę pozbawienia wolności, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd.