Rihanna i Chris Brown

i

Autor: Splash News/East News Rihanna i Chris Brown

Rihanna Anti: „Love on the brain” to piosenka o pobiciu przez Chrisa Browna! Co na to ojciec Rihanny? „Lubię go, nazywa mnie tatuśkiem”

2016-02-06 13:44

Rihanna na Anti zamieściła bardzo osobistą piosenkę o relacji z Chrisem Brownem! Jej ojciec tymczasem chciałby, aby para była znowu razem! Serio?!


Ojciec Rihanny przyznał, że słuchanie jednej z piosenek na nowej płycie Rihanny „Anti” było dla niego szczególnie trudne. Wszystko dlatego, że opowiada ona o… pobiciu Rihanny przez Chrisa Browna! Tata Rihanny zaznaczył jednak w ostatnim wywiadzie dla The Mirror, że wybaczył Chrisowi:

„Chris zawsze będzie miał miejsce w naszej rodzinie i w moim sercu. Szanuje mnie, nazywa mnie tatuśkiem i lubię go – niezależnie od tego, co się stało. Jest bardzo utalentowany i zawsze pełen pokory. Wspierałbym ich, gdyby chcieli być z Rihanną razem.”

Ronald Fenty dodał, że cała płyta Rihanny Anti podoba mu się, jednak ta jedna piosenka wywołała szczególnie trudne wspomnienia. W utworze z Anti „Love on the brain” Rihanna śpiewa: „Bije mnie do siniaków, jednak robi mi to dobrze/ mam wciąż za mało.”

Chris Brown pobił Rihannę w 2009 roku. Świat obiegły wtedy zdjęcia pobitej twarzy piosenkarki. Wydarzenie rozbudziło od nowa dyskusje na temat przemocy wobec kobiet. O piosence Rihanny wypowiedziała się też Vivienne Hayes z organizacji Women’s Resource Centre, dbającej o prawa kobiet:

„Ta piosenka pokazuje, jak skomplikowana jest przemoc domowa. Jak to wygląda w relacji pełnej miłości. Wiemy, że to często zabiera wiele czasu, zanim kobieta ucieknie od agresywnego mężczyzny. To nie jest zaskakujące, że Rihanna ponownie analizuje miłość w odniesieniu do doświadczenia przemocy.”

NIE BĘDZIE The Voice of Poland! To już pewne! Jaki program zastąpi muzyczne show?​

„Tak długo, jak nie będziemy dawać jasnych sygnałów, że przemoc jest nieakceptowalna, nadal będziemy oglądać tę smutną epidemię przemocy wobec kobiet. Czy nie powinniśmy być na tym skupieni?”

Myślicie, że Ronald Fenty słusznie wybaczył Chrisowi Brownowi?