Justin Bieber miał prawo uderzyć fana?! David Hasselhoff broni piosenkarza!

Dlaczego Justin Bieber uderzył fana w twarz i czy miał prawo zareagować aż tak ostro? Zdania komentujących zajścia z Barcelony fanów i dziennikarzy są podzielone. Jedni twierdzą, że to fan zaatakował piosenkarza i nie miał prawa szarpać Biebera za koszulkę. Inni uważają, że nawet, jeśli chłopak był zbyt natarczywy, to Justin nie powinien bez ostrzeżenia bić go pięścią po twarzy.

Do grupy obrońców Justina Biebera dołączył właśnie znany aktor, David Hasselhoff. Gwiazdor kultowych seriali Baywatch i Knight Rider w ostrych słowach stanął w obronie piosenkarza, tłumacząc, że ten nie miał wyboru i musiał zareagować w ten, a nie inny sposób.

>> Justin Bieber pobił fana. Będzie OSKARŻONY?! Przekroczył granicę obrony koniecznej?

W środę 23 listopada David Hasselhoff był gościem programu Good Morning Britain. Prowadzący show Piers Morgan zapytał go o zajścia z Hiszpanii.

"On musiał uderzyć tego gościa" - powiedział 64-letni Hasselhoff. "Człowieku, fani są pokręceni. Dajcie spokój, czego on od niego chciał? Autografu, żeby go potem sprzedać? Prosił się, żeby dostać po twarzy. Musicie traktować nas z szacunkiem, to sami zasłużycie na nasz szacunek" - powiedział aktor.

David Hasselhoff wyjaśnił, że doskonale wie, co przeżywa Justin Bieber, bo sam to przeżywał. "Fani mnie ścigali, fani skakali po moim samochodzie. To mnie przeraża" - powiedział Hasselhoff.

Zgadzacie się z nim?

Mimo międzynarodowej sławy Justin Bieber jest tak naprawdę normalnym facetem i czasami może mieć dosyć szumu wokół siebie – zwłaszcza, że jego kariera trwa od lat. Historię artysty ukazuje film Justin Bieber: Always Believing do oglądania online na eskaGO!