Zagrożenie

Pożar pod Zieloną Górą był dopiero początkiem. Odpady w Polsce to poważny problem?! Gdzie się znajdują odpady? [Galeria]

Pożar w Przylepie pod Zieloną Górą na nowo ożywił dyskusję na temat składowania odpadów w Polsce. Jak wykazała Najwyższa Izba Kontroli takich składowisk w Polsce jest o wiele więcej niż by mogło nam się wydawać. Sprawdźcie naszą galerię, gdzie podajemy dokładne miejsca składowanych odpadów.

Składowanie odpadów w gminach. Zielona Góra to tylko wierzchołek góry lodowej

Składowanie niebezpiecznych substancji to koszt liczony w milionach złotych. Problem niestety narasta, a pożar pod Zieloną Górą to wierzchołek góry lodowej. Problem był już omawiany przez polityków w 2018 r., kiedy były masowe pożary w wielu takich składowiskach w Polsce. Jednak na tym się skończyło. Problem od tamtego czasu został. Sprawą zainteresowała się także Najwyższa Izba Kontroli.

Składowiska odpadów w Polsce okiem Najwyższej Izby Kontroli

Jak podaje w swoim raporcie NIK w latach 2019-2022 wykryto kilkadziesiąt składowisk odpadów w Polsce.

"W badanym okresie ujawniono łącznie 58 miejsc nielegalnego deponowania odpadów niebezpiecznych: 16 w nadleśnictwach, pięć w nieruchomościach komunalnych, dwa w nieruchomościach Skarbu Państwa i 35 w nieruchomościach prywatnych" czytamy w raporcie NIK.

Na podstawie zebranych danych powstała specjalna mapa, która uwzględnia wiele regionów Polski. To tam właśnie jest problem ze składowaniem odpadów. To jednak nie koniec problemu, ponieważ o wielu składowiskach nadal nie ma żadnych informacji. Ta liczba może się zmieniać w zależności od dostępnych informacji. W naszej galerii zdjęć, możecie zobaczyć, gdzie dokładnie jest taki problem.

"Z informacji, jakimi dysponuje Inspekcja Ochrony Środowiska (wyłącznie dane szacunkowe), wynika, że liczba ujawnionych miejsc nielegalnego deponowania odpadów niebezpiecznych w okresie objętym kontrolą utrzymywała się na zbliżonym poziomie - w 2019 r. było to 76 przypadków, w 2020 r. - 132, w 2021 r. - 125, a do początku września 2022 r. - 100" - pisze dalej NIK.

Ogromne koszty składowania odpadów. Kto za to musi zapłacić?

Podrzucanie nielegalnych odpadów stało się w ostatnich latach ulubionym zajęciem ich właścicieli. Odpowiedzialność niestety spada na gminy, których nie stać na utylizację niebezpiecznych odpadów.

"Główną barierą usunięcia porzuconych odpadów niebezpiecznych dla gmin były problemy ze sfinansowaniem tych zadań. W okresie objętym kontrolą tylko cztery z nich doprowadziły do usunięcia nielegalnie zdeponowanych na ich terenie odpadów niebezpiecznych, ponosząc z tego tytułu koszty w wysokości ok. 12,5 mln zł. Na usunięcie pozostałych odpadów gminy potrzebowały co najmniej 143 mln zł (wg szacunków na połowę 2022 r.)" - czytamy w raporcie NIK.

Dla przykładu według danych NIK w Sosnowcu koszt usunięcia 200 beczek z opadami oraz ok. 1 tys. pojemników mauzer to ok. 113 mln zł. Natomiast w Częstochowie ok. 50 mln zł.

Zobaczcie naszą galerię zdjęć z lokalizacjami niebezpiecznych odpadów w Polsce.

Wzgórza Krzesławickie: pożar w okolicy popularnego dyskontu spożywczego
Sonda
Byłeś/aś kiedyś świadkiem pożaru?