areszt

i

Autor: pixabay.com

Ząbkowice Śląskie. Marcel C., który brutalnie zabił swoich rodziców i brata, zwolniony z aresztu. Prokuratura składa zażalenie

2021-12-01 12:39

Prokuratura Okręgowa w Świdnicy złoży w środę zażalenie na uchylenie aresztu dla Marcelego C., oskarżonego o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swoich rodziców i młodszego brata. Decyzję o uchyleniu aresztu podjął Sąd Apelacyjny we Wrocławiu. Proces C. toczy się przed Sądem Okręgowym w Świdnicy.

Marceli C. przebywa w areszcie od niemal dwóch lat. Areszty tymczasowy był przedłużany przez Sąd Okręgowy w Świdnicy. Według przepisów, sąd ten mógł tak robić przez dwa lata od zatrzymania C., czyli do 9 grudnia tego roku. Aby nadal móc stosować tymczasowy areszt dla oskarżonego, świdnicki sąd wniósł wniosek do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. Ten zaś nie uwzględnił tego wniosku i nie przedłużył C. tymczasowego aresztu.

Prokuratura Okręgowa w Świdnicy w środę złoży zażalenie na decyzję Sądu Apelacyjnego. "Sąd będzie musiał rozpatrzyć to zażalenie w innym składzie" - powiedział w środę PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy prok. Tomasz Orepuk.

Proces Marcelego C. rozpoczął się w październiku przed Sądem Okręgowym w Świdnicy. Toczy się z wyłączeniem jawności.

Zbrodnia w Ząbkowicach Śląskich. Marcel C. zadał swoim rodzicom i bratu śmiertelne ciosy, gdy spali 

Do zabójstwa doszło w grudniu 2020 r. w jednym z domów w Ząbkowicach Śląskich. Według ustaleń śledztwa Marceli C. zadał rodzicom i 7-letniemu bratu śmiertelne ciosy siekierą w czasie, gdy spali. Następnie upozorował napad rabunkowy na swój dom.

"Starał się zatrzeć ślady przestępstwa, próbując spalić i ukryć ubranie, które miał na sobie podczas zdarzenia oraz siekierę. Po powrocie do domu, Marceli C. wyszedł na dach i zawiadomił policję o napadzie rabunkowym" – relacjonował wcześniej PAP prok. Orepuk.

C. został oskarżony o dokonanie ze szczególnym okrucieństwem trzech zabójstw. Śledczy wskazują, że kierował się motywacją zasługującą na szczególne potępienie.

"Zabójstwo rodziców zostało dodatkowo zakwalifikowane jako popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, ponieważ po dokonanych czynach, Marceli C. zabrał z domu pieniądze w kwocie 8,7 tys. zł, które planował przeznaczyć na ucieczkę z kraju" – dodał prokurator Orepuk.

20-latek, według prokuratury, przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia. Mężczyzna od czasu zatrzymania przebywa w areszcie. Grozi mu dożywocie.

Prokurator Orepuk dodał, że w toku śledztwa przeprowadzono obserwację psychiatryczną oskarżonego. Z opinii biegłych wynika, że C. był i jest w pełni osobą poczytalną. 

Biegli psycholodzy z Instytutu Ekspertyz Sądowych im. prof. J. Sehna w Krakowie stwierdzili u C. zaburzenie osobowości polegające na braku empatii i wrażliwości, zgeneralizowaną wrogość, a nawet nienawiść wobec otoczenia. Biegli stwierdzili też, że mężczyznę cechuje silny egocentryzm i obwinianie innych, w tym członków swojej rodziny, za niepowodzenia.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres online@grupazpr.pl. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!

Super Raport 01.12 (Goście: Marek Sawicki - PSL-Koalicja Polska oraz dr Tomasz Karauda - lekarzi) Sedno Sprawy: Włodzimierz Czarzasty