Wrocław

Protest rolników we Wrocławiu. Strajk wymyka się spod kontroli. Urząd Wojewódzki obrzucany jajkami

2024-02-15 12:02

Czwartek, 15 lutego, według zapowiedzi rolników miał być dniem najbardziej intensywnym, jeśli chodzi o trwające we Wrocławiu protesty. Od samego rana na terenie stolicy Dolnego Śląska blokowane są najważniejsze ulice. Rolnicy, mimo zakazów policji, odpalili pirotechnikę. Funkcjonariusze nakazali im się rozejść. Strajkujący nie znikają jednak z ulic.

Protest rolników we Wrocławiu. Urząd Wojewódzki obrzucany jajkami

Mimo wielu próśb zaprzestania odpalania pirotechniki, rolnicy nie zastosowali się do zaleceń policji. Choć funkcjonariusze rozwiązali zgromadzenie, strajk nadal trwa, a jego uczestnicy nie mają zamiaru zniknąć z ulic. Około godziny 11:00 rolnicy dotarli pod budynek Urzędu Wojewódzkiego, gdzie odpalili kolejne race. Do protestujących wyszedł dolnośląski wojewoda, Maciej Awiżeń, nieskutecznie próbując uspokoić tłum. ok. 11:30 rolnicy przed urzędem podpalili opony i słomę, a w stronę budynku poleciały jajka oraz słoma. 

AKTUALIZACJA (14:29)

Według wstępnych szacunków organizatorów protestu, w manifestacji uczestniczyło około 2-3 tysięcy osób, może nawet więcej. Na miejscu było około 500 maszyn rolniczych. Aktualnie rolnicy wyjeżdżają z Wrocławia i wracają do swoich gospodarstw. Na 20 lutego zapowiadają kolejny wielki protest, tym razem blokadę m.in. dróg szybkiego ruchu.

Przed budynkiem urzędu wojewódzkiego cały czas coś się jeszcze dymi. Nasz reporter informuje o dużym smrodzie, do rozpalonego ogniska rolnicy dorzucili najprawdopodobniej obornik.

AKTUALIZACJA (14:15)

Protest rolników we Wrocławiu powoli dobiega końca. Protestujący rozchodzą się w różnych kierunkach. Sprzed urzędu wojewódzkiego powoli odjeżdżają ciągniki. Sytuacja się uspokaja. Duża grupa ciągników przejechała ulicą Legnicką w stronę Leśnicy. Mogą być utrudnienia.

AKTUALIZACJA (13:56)

Część rolników w dalszym ciągu przebywa przed budynkiem urzędu wojewódzkiego we Wrocławiu. Niektórzy odchodzą, inni wracają. Reszta protestujących rozjechała się po mieście. Ciągniki jeżdżą m.in. po ulicy Kazimierza Wielkiego, ale widziane były także w innych rejonach miasta, np. na ul. Legnickiej.

AKTUALIZACJA (13:40)

Jak donosi nasz reporter Jakub Luberda, który jest na miejscu protestu, okolica Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego jest  całkowicie wyłączona z ruchu. W niektórych miejscach rolnicy rozstawili grilla, na którym smażą kiełbaski. Część protestujących udała się na przerwę obiadową do Galerii Dominikańskiej.

AKTUALIZACJA (13:29)

Wrocławska policja informuje, że część protestujących rolników wyjechała sprzed urzędu wojewódzkiego, niektórzy jadą w kierunku placu Społecznego. Zablokowany jest Most Grunwaldzki.

-Skupiamy się na tym, żeby utrudnienia były jak najmniej dotkliwie, policja kieruje na objazdy - informuje nas komisarz Wojciech Jabłoński z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu i dodaje, że w związku z tym, że doszło do podpalenia opon i słomy przed budynkiem urzędu, sytuacja jest analizowana pod kątem złamania przepisów i bezpieczeństwa.

Nieoficjalnie wiadomo, że niektórzy protestujący zostali wylegitymowani. Nie ma jednak osób zatrzymanych.

AKTUALIZACJA (13:15)

Budynek Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego cały czas jest obrzucany jajkami. Obrzucony został m.in. plakat wywieszony na elewacji "Solidarni z Ukrainą". Słychać także syreny alarmowe, trąbienie i wystrzały petard. Widać nawet fajerwerki.

AKTUALIZACJA (12:00)

Pod Urząd Wojewódzki podjechała straż pożarna. Opony bardzo dymią, jednak strażacy nie mogą się do nich dostać. 

Zobacz zdjęcia sprzed Urzędu Wojewódzkiego:

Protest rolników we Wrocławiu. Siedziba Komisji Europejskiej jest dziś zamknięta

Przy ul. Widok zgromadziło się wielu rolników oburzonych faktem, że siedziba KE i PE jest dziś zamknięta. Tłum krąży ciągnikami między ul. Widok a Urzędem Wojewódzkim. Według zapowiedzi, ruch na ul. Kazimierza Wielkiego, Oławskiej, placu Dominikańskim i Społecznym będzie całkowicie zablokowany. Traktory staną również przed budynkiem głównym Poczty Polskiej. Odpalone zostały świece dymne oraz petardy. W kierunku budynku Komisji Europejskiej poleciały jajka. Policja przekazuje, że zgromadzenie zostało rozwiązane i prosi o rozejście się, ponieważ naruszone zostały ustalone zasady.

Protest rolników we Wrocławiu. Rolnicy zjechali się do centrum jeszcze w nocy

Przygotowania do najważniejszego dnia protestu rolników we Wrocławiu zaczęły się bardzo wcześnie. Już o godzinie 3:00 po ulicach stolicy Dolnego Śląska przejechały długie kolumny ciągników, które zaczęły ustawiać się w okolicach urzędu marszałkowskiego oraz urzędu wojewódzkiego. Rolnicy zjeżdżali się tam bardzo długo, systematycznie docierając do centrum Wrocławia i blokując coraz większy kawałek centrum. Ul. Widok przy Urzędzie Wojewódzkim jest całkowicie wyłączona z ruchu. 

Około godziny 6:15 przed punktem informacyjnym Unii Europejskiej we Wrocławiu przejechała trumna, na której przeczytać można było napis "Ostatnie pożegnanie - polskie rolnictwo". Gdy dzień rozpoczął się na dobre, rolników we Wrocławiu było już całe mnóstwo. Stacjonowali oni przed urzędami: wojewódzkim i marszałkowskim, a także na ul. Widok. Do sympatycznych scen doszło właśnie przed Urzędem Marszałkowskim, gdzie rolnicy serdecznie witali przychodzących do pracy urzędników, wręczając im owoce. O godzinie 8:30 rozpoczęła się msza polowa.

Zobacz, jak rolnicy wjechali do centrum Wrocławia:

Rolnicy protestują pod Komisją Europejską. Urzędnicy nie przyszli do pracy

Jednym z ważnych punktów dzisiejszego strajku rolników, miało być protestowanie pod Komisją Europejską. Mimo, że rolników zjawiło się tam sporo, to nie przewidzieli oni, że urzędnicy tego dnia postanowią... nie przychodzić do pracy. Urząd został zamknięty w dniu protestu. Zdenerwowani rolnicy postanowili więc wystawić pod drzwiami budynku belki z sianem, na których rozwiesili plansze ze swoimi postulatami.

Wielki protest rolników. Setki ciągników sparaliżowało ruch
Listen on Spreaker.