Górnicy z PGE strajkowali we Wrocławiu. Praca w Polsce naszym prawem

i

Autor: Krzysztof Staszkiewicz Górnicy z PGE strajkowali we Wrocławiu. "Praca w Polsce naszym prawem"

Górnicy z PGE strajkowali we Wrocławiu. "Praca w Polsce naszym prawem" [ZDJĘCIA, FILM]

2021-05-26 13:41

Kilkuset górników ze związku NSZZ Solidarność z całej Polski przyjechało 26 maja do Wrocławia. Nie zgadzają się bowiem oni z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. wstrzymania wydobycia węgla i energii w kopalni Turów. Chwilę po godz. 11 ruszyli z pl. Wolności w kierunku regionalnej siedziby Parlamentu Europejskiego. W rękach mieli gwizdki, trąbki, ale też pałki i worki z węglem.

Jeszcze 25 maja górnicy z Turowa blokowali granicę przy Czechach. Dzisiaj, 26 maja w stolicy Dolnego Śląska pojawili się już wszyscy górnicy grupy PGE z całej Polski aby wyrazić swój sprzeciw w sprawie głośnego ostatnio wyroku TSUE dotyczącego wstrzymania wydobycia węgla i energii w kopalni Turów. Pomimo zapewnień zarówno premiera Mateusza Morawieckiego, jak i marszałka województwa dolnośląskiego Cezarego Przybylskiego, iż porozumienie z Czechami zostanie zawarte, pracownicy wyszli pod regionalną siedzibę Parlamentu Europejskiego. Twierdzą, że dopóki nie dostaną ostatecznych zapewnień i deklaracji od rządzących, niczego nie mogą być pewni. 

- Dla nas ostateczne zakończenie sprawy będzie wtedy, kiedy otrzymamy ostateczną deklarację o niezamknięciu od premiera Mateusza Morawieckiego - tłumaczy przewodniczący NSZZ "Solidarność" w kopalni Turów Wojciech Ilnicki. - Oprócz tego, jednoznaczna deklaracja premiera Czech o wycofaniu wniosku z TSUE. Na chwilę obecna nadal tego nie ma. A na podstawie naszych poprzednich doświadczeń - niczego nie można być pewnym. My obawiamy się o nasze miejsca pracy i dlatego właśnie wyszliśmy na ulicę. 

Strajkujący dzisiaj we Wrocławiu mieli hasła takie jak: "Praca w Polsce naszym prawem". "Nie pozwolimy na drugi Wałbrzych", "Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela suwerenność nam odbiera". Na ulicach Wrocławia pojawiło się sporo policjantów i kilkadziesiąt radiowozów w okolicy. Nie doszło do użycia środków przymusu bezpośredniego. 

Kilkuset górników z całej Polski przyjechało do Wrocławia protestować pod regionalną siedzibą Parlamentu Europejskiego

Wyrok TSUE w sprawie kopalni Turów

Przypomnijmy, że kopalnia Turów na Dolnym Śląsku zdaniem Czechów wpływa na redukcję wód gruntowych po ich stronie. W związku z tym, 21 maja Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał postanowienie, w którym stwierdzone zostało, że Polska zostaje natychmiastowo zobowiązana do zaprzestania wydobycia tam węgla brunatnego. 24 maja Mateusz Morawiecki pojawił się w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu. Stwierdził jednoznacznie, że wstrzymanie wydobycia węgla i energii w kopalni Turów jest niemożliwe i w sprawie tej będzie negocjował z Czeskimi władzami.

Ponadto, Soboń w rozmowie z PAP sprecyzował ostatecznie ustalenia, które zapadły w poniedziałek w rozmowach ze stroną czeską ws. kopalni węgla brunatnego Turów. „Wczoraj podpisaliśmy protokół, z którego wynika, że po przyjęciu umowy bilateralnej przez stronę polską i czeską skarga ws. Turowa zostanie wycofana z TSUE” - powiedział wiceminister. Jak podkreślił, nie ma tu „wątpliwości, jakie są intencje obu stron”.

„Teraz Czesi pracują na projektem umowy. A zatem, żeby nie było żadnego nieporozumienia: skarga dziś nie została wycofana, ona zostanie wycofana dopiero po przyjęciu przez obie strony umowy” - zaznaczył Soboń. Wiceminister podkreślił, że we wczorajszym porozumieniu ze stroną czeską ustalono „podstawowe warunki umowy”.

Kopalnia i elektrownia Turów należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, będącej częścią PGE Polskiej Grupy Energetycznej. W 2020 r. polski minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka przedłużył koncesję na wydobywanie w Turowie węgla brunatnego na kolejne sześć lat, do 2026 r.

Orzeczenie Wiceprezes TSUE Rosario Silva de Lapuerta wzbudziło sporo kontrowersji, zarówno wśród społeczeństwa, jak i rządzących oraz opozycji politycznej. Czy rzeczywiście istnieje podstawa, aby kopalnia Turów miała wstrzymać wydobycie węgla do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy? Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie pozostawił 21 maja złudzeń. Wtedy zapowiedzieli, że jeśli Polska nie zastosuje się do wytycznych ich decyzji - możemy liczyć się ze sporą karą finansową.

Raport z anteny 26.05, godz.10