- Donald Trump wystosował ultimatum do Hamasu, żądając natychmiastowego uwolnienia zakładników.
- Prezydent USA podkreślił, że to jego "ostatnie ostrzeżenie", wskazując na poważne konsekwencje braku akceptacji.
- Trwają "bardzo głębokie negocjacje", lecz los zakładników pozostaje niepewny.
- Czy Hamas ugnie się pod presją Trumpa i jakie są jego warunki?
Ultimatum Trumpa dla Hamasu: "To moje ostatnie ostrzeżenie"
Prezydent USA Donald Trump wystosował w niedzielę dramatyczne i, jak sam podkreślił, finalne ostrzeżenie pod adresem Hamasu, żądając natychmiastowego uwolnienia zakładników. "Wszyscy chcą, żeby zakładnicy wrócili do DOMU. Wszyscy chcą, żeby ta wojna się skończyła! Izraelczycy zaakceptowali moje warunki. Czas, żeby Hamas również je zaakceptował" – napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social. Prezydent nie pozostawił złudzeń co do powagi sytuacji, dodając:
"Ostrzegałem Hamas przed konsekwencjami braku akceptacji. To moje ostatnie ostrzeżenie, nie będzie kolejnego!".
Wpis ten pojawił się w momencie, gdy Trump obserwował finał tenisowego turnieju US Open w Nowym Jorku.
To już kolejna, a zarazem najmocniejsza, groźba Trumpa skierowana do palestyńskiej organizacji terrorystycznej. Wcześniej, w środę, wystosował apel, a jeszcze wcześniej zapowiadał, że brak uwolnienia zakładników będzie wiązał się z "piekielnymi" konsekwencjami.
Negocjacje w cieniu wątpliwości
W piątek Donald Trump ujawnił, że jego administracja prowadzi "bardzo głębokie negocjacje z Hamasem", mające na celu zapewnienie uwolnienia pozostałych izraelskich zakładników. Prezydent jednocześnie podkreślił ogromne trudności sytuacji, wskazując, że dla terrorystów zakładnicy stanowią największą kartę przetargową.
"Kiedy zostaje tylko 10 lub 20 osób, nie uda się ich uwolnić, jeśli nie zrobi się dużo, a zrobienie dużo oznacza kapitulację (Hamasu)" – powiedział.
Według danych izraelskiej armii, z 48 osób nadal przetrzymywanych przez Hamas, co najmniej 20 wciąż żyje. Jednak Trump w piątek zasugerował, że te liczby mogą być nieaktualne i wyraził obawę o los części z nich. "To 20 osób, ale myślę, że wśród tych 20 osób mogły być osoby, które niedawno zmarły, tak przynajmniej słyszałem. Mam nadzieję, że to nieprawda" – powiedział dziennikarzom w Białym Domu, dodając element niepewności co do rzeczywistej liczby żyjących więźniów.
Niewiadome warunki i przeszłe propozycje
W ubiegłym miesiącu Hamas przyjął poprzednią ofertę mediatorów z Kataru i i Egiptu. Propozycja ta zakładała 60-dniowe tymczasowe zawieszenie broni, w ramach którego 10 żyjących zakładników miałoby zostać wypuszczonych w zamian za masowe uwolnienie palestyńskich więźniów. Oferta ta opierała się na podobnej propozycji przedstawionej w lipcu przez specjalnego wysłannika USA Steve'a Witkoffa, która pierwotnie została opracowana we współpracy z Izraelem.
W kontekście ostatniego ultimatum Trumpa, pozostaje niejasne, jakie konkretnie "warunki" miał na myśli prezydent w swoim wpisie na Truth Social. Czy są to te same warunki, które zaakceptował Izrael, czy też nowe, bardziej rygorystyczne żądania, które mają ostatecznie przełamać impas w trwających od miesięcy negocjacjach. Brak sprecyzowania tych warunków może stanowić dodatkowy element presji, pozostawiając Hamas w niepewności co do oczekiwań Białego Domu.
