Pod Mikołajowem rozbito grupę wojskową, składającą się głównie z byłych ukraińskich żołnierzy, którzy w 2014 r. przeszli na Krymie na stronę Rosji – poinformowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Mikołajów znów jest atakowany przez wojska rosyjskie.
”Karma działa!”– napisało biuro prasowe SBU na Telegramie. Jak dodano, SBU od 2014 r. ustaliła nazwiska zdrajców i „czekała na okazję, by ich ukarać”. Tymczasem „Putin pomógł SBU pociągnąć winnych do odpowiedzialności”.
Tymczasem szef władz obwodu mikołajowskiego Witalij Kim poinformował na Telegramie, że Mikołajów znów zostało zaatakowany. „Od strony browarów (lotniska Kulbakino) atak czołgów. Podjęliśmy walkę” – napisał Kim.
Tak wygląda piekło wojny w Ukrainie
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.
W sobotę miejscowe władze podały, że siły rosyjskie zostały wyparte z Mikołajowa, a według MSW przy wjeździe do miasta wzięto do niewoli czterech rosyjskich zwiadowców.