Rosnące zagrożenie na wschodniej granicy
W środę szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz w mocnym wpisie na platformie X podkreślił, że sytuacja na granicy z Białorusią staje się coraz bardziej niebezpieczna. Żołnierze i funkcjonariusze są atakowani nie tylko kamieniami, ale także butelkami z łatwopalną cieczą.
- Każdy taki atak, to atak na państwo polskie – zaznaczył wicepremier.
Wskazał, że obowiązujące od jesieni 2024 r. nowe przepisy dają wojsku jasność co do zasad reagowania i zabezpieczają ich prawnie, nawet w przypadku sytuacji wymagających natychmiastowego użycia broni.
Ustawa o wsparciu żołnierzy – przełom w prawie
Nowe regulacje to efekt ustawy o wsparciu działań żołnierzy i funkcjonariuszy, opracowanej przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Kluczowym celem jest zwiększenie bezpieczeństwa osób pełniących służbę na granicy w czasie pokoju. Ustawa reguluje zasady użycia wojska na terytorium Polski oraz sytuacje, w których dopuszczalne jest użycie broni i środków przymusu bezpośredniego.
Na mocy nowych przepisów do Kodeksu karnego wprowadzono zapis, który wyłącza odpowiedzialność karną w przypadku, gdy żołnierz lub funkcjonariusz przekroczy zasady użycia środków przymusu w sytuacjach wymagających natychmiastowego działania, np. przy bezpośrednim zamachu na życie lub zdrowie.
Ustawa o wsparciu żołnierzy. Kontrowersje i krytyka ze strony organizacji społecznych
Nowe prawo wywołało sprzeciw części środowisk prawniczych i organizacji społecznych. Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz część polityków, szczególnie z Lewicy, ostrzega, że przepis może prowadzić do bezkarności w przypadku poważnych nadużyć.
Zastrzeżenia na etapie prac legislacyjnych zgłaszał również Rzecznik Praw Obywatelskich. W jego ocenie, przepis daje zbyt dużą swobodę interpretacyjną, co może utrudnić ocenę legalności działań funkcjonariuszy w sytuacjach kryzysowych.
Tragiczne wydarzenia przy granicy z Białorusią
Bezpośrednim impulsem do przygotowania nowelizacji była tragiczna śmierć polskiego żołnierza, który w czerwcu 2024 r. został śmiertelnie ugodzony nożem przez osobę próbującą przekroczyć granicę z Białorusią. Ten dramatyczny incydent stał się symbolem rosnącego zagrożenia na granicy i braku odpowiednich ram prawnych dla reagujących służb.
Niedawno, 10 lipca 2025 r., doszło do kolejnego incydentu. Dziewięciu migrantów z Afganistanu zaatakowało żołnierzy 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej. Pomimo oddania strzałów z broni gładkolufowej, migranci sforsowali granicę. Jeden z nich zaatakował żołnierza, który obronił się przy użyciu dostępnych środków przymusu.
Postępowania prokuratorskie po ataku na granicy
Po wspomnianym zdarzeniu prokuratura wszczęła dwa postępowania. Jedno w sprawie możliwego przekroczenia uprawnień przez żołnierza, drugie – w sprawie napaści na funkcjonariusza. MON podkreśla, że przepisy mają chronić żołnierzy w sytuacjach, gdy muszą podejmować decyzje w ułamkach sekund.
Żołnierze nie mogą się bać zdecydowanie reagować, gdy bronią Polski” – napisał Kosiniak-Kamysz, dziękując im za codzienną służbę.
Oprac. Jakub Sadkowski, źródło: PAP