Jak zapewnił Janusz Cieszyński, sekretarz stanu, pełnomocnik rządu do spraw cyberbezpieczeństwa, KPRMR, również Polska odrobiła tę lekcję i cyberataki nie doprowadziły do zaprzestania działania jakiegokolwiek ważnego systemu w naszym kraju.
„To, co się sprawdziło i pokazało, że jesteśmy w stanie odpowiadać na te zagrożenia - to fakt, że postawiliśmy mocno na koordynacje działań i współpracę – podkreślił wiceminister Cieszyński. - Trzeba powiedzieć sobie jasno, że za cyberbezpieczeństwo odpowiadamy wszyscy jako instytucje, które mają je wpisane jako element swoich działań. To instytucje ze wszystkich części państwa: cywilne, wojskowe, służby specjalne, które na co dzień się nie przenikają” – uzupełnił.
Według niego Polsce udało się wyjść z tego ostatniego największego wyzwania obronną ręką, ponieważ stopień alarmowy Charlie CRP 2 był wdrożony już na dwa dni przed rozpoczęciem działań wojennych, co sprawiło, że wszyscy operatorzy byli na miejscu i mogli skutecznie przeciwdziałać cybernetycznej agresji.
Jak wskazywał moderujący debatę Łukasz Świerżewski, członek zarządu Polskiej Agencji Prasowej, agresja Rosji na Ukrainę zmieniła obraz cyberbezpieczeństwa w naszym regionie. Jednak, jak zaznaczył, walka z cyberatakami ze strony rosyjskiego agresora nie była już dla Ukrainy i Polski zupełną nowością.
„Już wcześniej miało miejsce wiele ataków cybernetycznych, niejako przygotowując grunt do późniejszych wydarzeń – powiedział Łukasz Świerżewski. - Jednak po rozpoczęciu wojny ilość ataków dramatycznie się zwiększyła. Wzrósł też jednocześnie stopień świadomości dotyczący działań potrzebnych do zapewnienia cyberbezpieczeństwa” – dodał.
Wspomniał również, że PAP bardzo mocno zaangażowała się w zapobieganie dezinformacji, która jest również elementem wojny cybernetycznej, przykładem tego zaangażowania jest działanie serwisu - #FakeHunter, zwalczającego fake newsy.
„Przez blisko trzy miesiące mieliśmy do czynienia z setkami ataków. Ich celem były elementy naszej infrastruktury krytycznej” – mówił goszczący na panelu Mykhailo Fedorov, wicepremier, minister ds. transformacji cyfrowej Ukrainy i „mózg” udanej cybernetycznej ochrony tego państwa, dziękując jednocześnie za międzynarodowe wsparcie w tym obszarze.
W tej nowoczesnej wojnie Polska również niosła pomoc zaatakowanej Ukrainie. Za przykład może posłużyć przekazanie przez Orlen zestawów do łączności z internetem, działających w ramach systemu telekomunikacyjnego Starlink. Zestawy te zapewniają szybki przepływ informacji w sieci i stałą łączność. Polscy eksperci pomogli także w uruchomieniu infrastruktury Ukrainy.
Uczestnicy dyskusji podkreślali również wartość takich rozwiązań jak technologia chmurowa, dzięki której można zachować ciągłość działania takich kluczowych instytucji jak np. banki.
Nowe rozwiązania technologiczne w obszarze cyberprzestrzeni są więc nie do przecenienia i również państwo polskie jest zdecydowane wspierać ich rozwój.
„Minister cyfryzacji powinien dać ekspertom możliwości działania. I to robimy, w tym roku na cyberbezpieczeństwo wydamy w sferze cywilnej 800 mln więcej niż rok temu” – deklarował Janusz Cieszyński
„Pandemia i wojna pokazały, że cyberbezpieczeństwo to nie jest koszt, ale bardzo opłacalna inwestycja - zarówno dla sfery publicznej, jak i dla firm. Umożliwia zachowanie ciągłości działania, pozwala na mitygowanie skutków różnego rodzaju ataków ukierunkowanych zarówno na firmę i jej infrastrukturę, jak i jej klientów” – podkreślał Tomasz Zdzikot, prezes zarządu Poczty Polskiej S.A.
„Sektor finansowy bardzo blisko współpracuje w dziedzinie cyberbezpieczeństwa. Wymiana informacji pomiędzy przedsiębiorstwami i agendami rządowymi pozwala na to, byśmy się z wyprzedzeniem przygotowali na ewentualne ataki – wskazywał Jakub Teska, dyrektor Biura Architektury i Usług Cyberbezpieczeństwa w PKO Banku Polskim. - W przyszłości należy myśleć o cyberbezpieczeństwie nie o jako dodatku, ale fundamencie stanowiącym wartość produktu, który oferujemy” – dodał.
Artur Józefiak, dyrektor Zespołu Bezpieczeństwa w Europie Środkowo-Wschodniej, Accenture, wyraził uznanie dla działań Ukrainy w zakresie ochrony przed niszczącymi cyberatakami agresora.
„Patrząc dziś na cyberodporność Ukrainy należy zauważyć, że w tle jest ogromna praca wykonana przez ostanie osiem lat w zakresie transformacji podejścia i infrastruktury” – powiedział.
Według niego obecnie należy na poważnie przygotować się na scenariusz na tzw. Godzinę W.
„Musimy odpowiedzieć sobie, czy jesteśmy w stanie utrzymać krytyczne dla funkcjonowania państwa procesy informatyczne w przypadku ataku rakietowego na infrastrukturę informatyczną” – stwierdził ekspert.
W jego opinii ogromnym źródłem wiedzy Ukrainy w obszarze technologii były partnerstwa strategiczne.
„Kiedy myślimy o bezpieczeństwie, nie możemy zakładać, że zapewnimy je sami” – zaznaczył.
W panelu wzięli też udział: Petr Očko - wiceminister ds. nowych technologii w Ministerstwie Przemysłu i Handlu Czech, Georgii Dubinskiy - wiceminister ds. transformacji cyfrowej Ukrainy oraz Dan Cimpean - dyrektor rumuńskiej Krajowej Dyrekcji Cyberbezpieczeństwa.
Źródło informacji: PAP MediaRoom