Podczas debaty poświęconej pandemii COVID-19 jej uczestnicy zgodnie stwierdzili, że edukacja jest najlepszym sposobem zapobiegania pandemii, bo ludzie świadomi i wyedukowani będą przestrzegali zasad wskazywanych im przez autorytety w danej dziedzinie.
"Obecnie obserwujemy spadek wartości autorytetów. W sprawie COVID-19 wypowiada się jako autorytet pani piosenkarka, która wspaniale śpiewa i winna być autorytetem w tej dziedzinie, tymczasem ona opowiada straszne rzeczy związane z medycyną, jest pokazywana na wszystkich festiwalach odbywających się w czasie pandemii" – mówił socjolog dr Tomasz Sobierajski.
Dodawał, że brak edukacji związanej ze szczepieniami sprzyja ruchom antyszczepionkowym.
"Ludzie z tych ruchów potrafią w bardzo zgrabny, ładny sposób mówić, że szczepienia niszczą życie, jak inni ludzie na tym zarabiają. Ludzie z powodu braku wiedzy im wierzą, ich to przekonuje" – mówił dr Sobierajski. Dodawał, że "takich twardych, zagorzałych antyszczepionkowców w grupie antyszczepionkowców jest tak naprawdę od 2 do 5 proc. Reszta to osoby, które wiedza może przekonać do zmiany poglądów".
Covid-19 - jak z nim dalej walczyć?
Uczestnicy dyskusji pytali, czy powinno się relegować z uczelni medycznych studentów, którzy odmówili zaszczepienia się oraz lekarzy, którzy "opowiadają brednie dotyczące szczepień czy pandemii".
Rektor Uczelni Medycznej im. Marii Skłodowskiej-Curie (UM MSC), specjalista kardiologii prof. dr hab. n. med. Krzysztof Jan Filipiak przyznał, że zdumiewa go, że tylko on i rektor Akademii Teatralnej w Warszawie prof. Wojciech Malajkat zobligowali swoich studentów do zaszczepienia się przeciwko COVID-19, w przeciwnym razie nie zgadzali się na ich uczestnictwo w ćwiczeniach.
"Nasze zarządzenia zostały uchylone przez ministra Czarnka, a uważam, że powinno się takie zarządzenia wprowadzić na wszystkich uczelniach" – mówił prof. Filipiak, argumentując, że niezaszczepiony student kierunku lekarskiego, który wchodzi do oddziału, w którym leżą chorzy ludzie, niesie ze sobą niebezpieczeństwo ich zakażenia.
Prof. Filipiak wyraził nadzieję, że samorządy lekarskie zajmą się też lekarzami, którzy negują istnienie pandemii czy skuteczność szczepień.
"Sądzę, że dobrym wyjściem byłoby kierowanie takich ludzi na kilkumiesięczne staże celem zweryfikowania ich wiedzy i umiejętności. Jeśli by odmówili, wówczas prawo wykonywania zawodu byłoby im odbierane" – mówił.
Biorący udział w dyskusji dr Tomasz Karauda apelował do uczestników rozmowy, by się szczepili, a w czasie nadchodzącej jesieni przy objawach przeziębienia testowali się i izolowali.
"Wy jesteście młodzi, ale możecie zarazić kogoś starszego, przewlekle chorego" – mówił, oceniając, że testy powinny być bezpłatne i powszechnie dostępne.
W ocenie uczestników dyskusji o pandemii w Polce zaszczepić mogło się o wiele więcej osób, gdyby przeprowadzono rzetelną kampanię informacyjną skierowaną do różnych grup społecznych.
"Inna kampania winna być przeznaczona dla młodzieży, inna dla seniorów. Tymczasem w Polsce do szczepienia z billboardów zachęcali sportowcy – taka kampania to żadna kampania" – mówił dr Sobierajski.