Kułeba, cytowany przez Interfax-Ukraina, przekazał, że władze były zmuszone odciąć miejscowość od dostaw gazu. Z relacji mieszkańców i mediów wynika, że sytuacja w atakowanym bez przerwy Irpieniu jest dramatyczna.
Po zbombardowaniu w sobotę przez Rosjan torów tuż przed planowaną ewakuacją cywili, rozpoczął się exodus z miasta. Odbywa się on w warunkach ciągłych ostrzałów i bombardowań. W niedzielę Rosjanie otworzyli ogień do uciekających cywili, zginęły cztery osoby, w tym dziecko.
Z relacji obecnych na miejscu dziennikarzy, publikowanych m.in. przez telewizję Nastojaszczeje Wriemia, wynika, że zdesperowani mieszkańcy próbują dostać się do Kijowa m.in. idąc pieszo