Temperatury w południowoamerykańskim kraju przekroczyły w ostatnich dniach 40 st. C. W wielu dzielnicach Buenos Aires wysiadł prąd. "Der Spiegel" zauważa, że w ostatnich latach Argentyna doświadcza coraz bardziej uciążliwych fal gorąca, co ma związek z globalnym ociepleniem.
Upały w północnej prowincji La Pampa sprzyjają rozrastaniu się populacji wielkich chrząszczy. Lokalne media z miasta Santa Isabel donosiły o milionach owadów lęgnących się w gospodarstwach domowych. Chrząszcze znajdowane są m.in. w odpływach wody, na dnie basenów i na tarasach.
Masa owadów zalęgła się na dachu budynku miejscowego komisariatu policji. Według zastępcy burmistrza Cristiana Echegaraya, światła uliczne zostaną wyłączone na kilka dni, żeby nie przyciągały chrząszczy.
Larwy insektów rozwijają się w glebie zimą, później wypełzają na powierzchnię w celach rozrodczych. Latem przyciągają je do miast rosnące temperatury i światło.