wokół nas

Duże domy nie dla wszystkich? Rząd chce ograniczyć ich metraż, by walczyć z patodeweloperką

2025-05-07 11:47

Dom jednorodzinny miał być synonimem spokoju i prywatności. W praktyce coraz częściej staje się jednak przykrywką dla inwestycji, które funkcjonują jak nielegalne hotele. Rząd chce z tym skończyć i rozważa wprowadzenie ograniczenia powierzchni dla budynków jednorodzinnych. Choć pomysł jest w fazie konsultacji, budzi już spore emocje.

Domy jak hotele – problem narasta

Coraz więcej inwestorów obchodzi przepisy, stawiając ogromne budynki jako rzekome domy jednorodzinne, które w praktyce działają jako hotele robotnicze. Jak dowiedział się „Dziennik Gazeta Prawna”, sejmowa Komisja Infrastruktury szuka rozwiązania tego problemu. Jednym z pomysłów jest wprowadzenie limitu metrażu dla domów jednorodzinnych. Na razie to jedynie koncepcja, bez konkretnych zapisów i daty wdrożenia.

Przykładów nadużyć nie brakuje – choćby inwestycja w Wieliszewie, gdzie olbrzymi budynek postawiono formalnie jako dom jednorodzinny, ale działał on zupełnie inaczej, niż sugerowała jego dokumentacja.

Czy limit metrażu coś zmieni?

Pomysł ograniczenia powierzchni domu jednorodzinnego ma zapobiec nadużyciom, ale eksperci przestrzegają, że nie jest to rozwiązanie idealne. Podobne przepisy obowiązywały już w PRL-u – wtedy również miały ograniczyć rozmach inwestorów. W praktyce okazały się nieskuteczne, bo budujący szybko znaleźli sposoby na ich obejście.

Do tego nowy limit nie rozwiąże problemu już istniejących domów, które z powodzeniem można nadal przekształcać w prywatne kwatery pracownicze. Tak było np. w Krakowie, gdzie w miejscu domu powstały 72 mikroapartamenty, bo pozwalał na to lokalny plan zagospodarowania.

Limit mieszkańców – zbyt kontrowersyjny?

W debacie publicznej pojawił się też inny pomysł – wprowadzenie limitu liczby mieszkańców w domu jednorodzinnym. Choć wydaje się to skuteczne, mogłoby być bardzo trudne do egzekwowania. Jak miałby wyglądać taki przepis w przypadku dużych rodzin? Jak weryfikować liczbę osób mieszkających pod jednym dachem?

Władze na razie nie odnoszą się do tego rozwiązania. Problematyczne byłyby też kwestie meldunku i faktycznego zamieszkania – w wielu gminach już teraz istnieje ogromna rozbieżność między danymi urzędowymi a rzeczywistością.

Zmiany w prawie budowlanym? Na razie to tylko pomysł

Na ten moment rząd nie przedstawił projektu nowelizacji przepisów. Komisja Infrastruktury przyznaje, że problem jest poważny, ale potrzeba szerokiej analizy. Nowe przepisy, jeśli w ogóle powstaną, będą wymagały zmian w wielu ustawach. Jedno jest pewne – mieszkańcy osiedli, gdzie wciąż powstają tzw. domy-widmo, będą bacznie obserwować każdy kolejny krok ustawodawców.

Opracował: Dawid Piątkowski, źródło: Murator

CH czy H? Jak zapiszesz to słowa?
Pytanie 1 z 25
Jak zapiszesz to słowo?
M.JAKUBIAK: JAK WYGRA TRZASKOWSKI STRACIMY POLSKĘ