Urzędowe pisma przetłumaczyli...z polskiego na nasze! Mowa o śródmiejskich urzędnikach, którzy zmienili sposób komunikowania się z mieszkańcami. Od teraz wysyłane przez nich pisma mają być proste, przyjazne a przede wszystkim- zrozumiałe.
"Staraliśmy się wyrzucić ten urzędniczy żargon, słowa które mogły być w jakiś sposób kategoryczne i mało przyjazne. Zwroty, które są mało zrozumiałe, zastąpiliśmy nowym, przyjaznym językiem" - mówi wiceburmistrz Śródmieścia, Tomasz Bratek.
Polecany artykuł:
I tak, dokumenty wychodzące z urzędu na Nowgrodzkiej przeszły rewolucję. Podstawa prawna z samej góry spadła na dół, a na szczycie zastąpiły je krótkie i konkretne wskazówki co zrobić, by załatwić sprawę. Oczywiście, odpowiednio sformułowane.
Każdy dokument zawiera także telefon do urzędnika, który zajmuje się sprawą i jest w niej najlepiej zorientowany. Warsztaty, które pomogły urzędnikom popracować nad używanym językiem trwały od października. Wzięli w nim udział wszyscy pracownicy śródmiejskiego ratusza.