Udany rewanż VERVY Warszawa ORLEN Paliwa. Ekipa z Zawiercia bez szans

i

Autor: Jakub Ćmil, vervawarszawa.pl Udany rewanż VERVY Warszawa ORLEN Paliwa. Ekipa z Zawiercia bez szans

Udany rewanż VERVY Warszawa ORLEN Paliwa. Ekipa z Zawiercia bez szans [ZDJĘCIA]

2021-02-22 16:53

VERVA Warszawa ORLEN Paliwa zrewanżowała się Aluron CMC Warcie Zawiercie. Siatkarze Andrei Anastasiego w meczu 25. kolejki PlusLigi nie dali rywalom żadnych szans i na wyjeździe pewnie wygrali 3-0.

Udany rewanż VERVY Warszawa ORLEN Paliwa

– Przyjechaliśmy po rewanż i wyjeżdżamy usatysfakcjonowani – powiedział najlepszy na boisku Igor Grobelny. – Bardzo dobrze się dziś czułem i cieszę się, że mogłem pomóc drużynie – uśmiechnął się skromnie. – Do końca rundy zasadniczej zostały nam jeszcze dwa mecze i będziemy w nich grać o komplet punktów. Walczymy o jak najlepsze rozstawienie przed play-offami – dodał.

Mecz lepiej rozpoczęli siatkarze Aluron CMC Warty Zawiercie

Po udanym ataku Pawła Halaby, zbiciu w taśmę Piotra Nowakowskiego i kontrze Mateusza Malinowskiego prowadzili 3:0. Wówczas pierwszy punkt dla VERVY Warszawa ORLEN Paliwa zdobył z prawego skrzydła Michał Superlak. Gospodarze przez kilka minut utrzymywali dwupunktową przewagę, w końcu jednak za sprawą świetnych kontr Igora Grobelnego stołeczni przejęli inicjatywę i wyszli na prowadzenie 11:10. Po asie serwisowym Michała Superlaka zaś dorzucili do tego jeszcze jedno oczko różnicy; 13:11. Drużyna z Jury szybko doprowadziła do remisu (po autowym uderzeniu Superlaka było 14:14), ale chwilę później znów musiała gonić. Dzięki kapitalnym obronom Damiana Wojtaszka, niesamowitej skuteczności na siatce Grobelnego i dobrej kontrze Superlaka, a także autowemu zbiciu Halaby VERVA odskoczyła od przeciwników na cztery punkty i pewnie zmierzała po zwycięstwo. Nie wypuściła z rąk swojej szansy i po ataku ze środka Andrzeja Wrony miała setbola; 24:21. Od razu go wykorzystała. Atak w siatkę Malinowskiego dał warszawianom zwycięstwo 25:21.

Drugi set był koncertem w wykonaniu VERVY Warszawa ORLEN Paliwa. Siatkarze Andrei Anastasiego po bloku Andrzeja Wrony na Pawle Halabie wyszli na prowadzenie 5:1, a następnie stopniowo je powiększali. Po asie serwisowym Igora Grobelnego na tablicy wyników było 7:2, a po bloku Ángela Trinidada de Haro na Garretcie Muagututii – 10:3. Kiedy Grobelny w efektowny sposób wykorzystał dwie kontry z rzędu, VERVA prowadziła już 14:5. Na tym nie poprzestała. Warszawianie grali jak nakręceni i wszystkie znakomite obrony Damiana Wojtaszka zamieniali na punkty. Kontry w wykonaniu Piotra Nowakowskiego i Bartosza Kwolka dały drużynie ze stolicy dziesiąty i jedenasty punkt przewagi; 21:11 i 22:11. Nowakowski i Kwolek byli także bohaterami kolejnych akcji. Środkowy blokiem na Piotrze Orczyku, który grał za słabo spisującego się Halabę, zdobył dla VERVY dwudzieste trzecie oczko, a przyjmujący potężnym uderzeniem z szóstej strefy doprowadził do piłki meczowej; 24:12. Trzynasty punkt dla zawiercian wywalczył Mateusz Malinowski. Atakujący mógł jeszcze przedłużyć tę partię, ale w następnej akcji nie trafił w boisko. VERVA Warszawa ORLEN Paliwa wygrała więc 25:13 i prowadziła w meczu 2-0.

Warszawianie poszli za ciosem i w trzecim secie już przy stanie 3:3 odskoczyli od oponentów. Po asie serwisowym Igora Grobelnego prowadzili 5:3, po błędzie przejścia linii środkowej przez rywali – 8:5, a po efektownej krótkiej z tyłu w wykonaniu duetu Ángel Trinidad de Haro i Piotr Nowakowski – 9:5. Gospodarze byli bezradni przy tak grającej VERVIE. Pomyłki przytrafiały się nawet ich rozgrywającemu Maximiliano Cavannie. Stołeczni powiększali zatem swoją przewagę i zbliżali się do zakończenia spotkania; 10:5, 13:7, 14:8, 16:9. Kiedy Piotr Nowakowski zablokował Mateusza Malinowskiego, a Bartosz Kwolek popisał się asem serwisowym i na tablicy pojawił się wynik 21:13, gracze trenera Andrei Anastasiego nieco się rozprężyli. Wykorzystali to zawodnicy Igora Kolakovicia, którzy wygrali pięć akcji z rzędu; 21:18. Sprawy w swoje ręce wziął Grobelny. Skrzydłowy najpierw skończył atak, a następnie wykorzystał kontrę; 23:18. Trener Anastasi przy tym rezultacie na boisko desygnował Jakuba Kowalczyka, który przez ostatnie miesiące zmagał się z zapaleniem mięśnia sercowego. Środkowy mógł wreszcie poczuć ligowe emocje i… przybijać piątki Grobelnemu po jego kolejnych doskonałych atakach. To właśnie przyjmujący z belgijskim paszportem doprowadził do piłki meczowej (24:19) i chwilę później zakończył pojedynek. VERVA Warszawa ORLEN Paliwa wygrała 25:20 i cały mecz 3-0.

Statuetką MVP nagrodzony został oczywiście Igor Grobelny. Siatkarz zdobył aż 21 punktów: 18 z ataku przy 67 proc. skuteczności, 2 zagrywką i 1 blokiem. Ponadto zanotował 58 proc. przyjęcia pozytywnego i 33 proc. przyjęcia perfekcyjnego.

Aluron CMC Warta Zawiercie – VERVA Warszawa ORLEN Paliwa 0-3 (21:25, 13:25, 20:25)

Nauka jazdy na rolkach w domu | ESKA XD - Fit vlog #16

QUIZ: Znasz slang internetowy? Sprawdź, czy potrafiłbyś się dogadać!

Pytanie 1 z 10
Na początek coś łatwego! Określenia "lol" używamy, gdy...