Ścieżka miałaby pojawić się tylko latem, kosztem jednego z pasów jezdni w stronę centrum. Rowerzystów od samochodów oddzielałyby bariery. Stołeczny Zarząd Dróg Miejskich sprawdzi projekt, ale podkreśla, że utworzenie pełnoprawnej, a nie tymczasowej ścieżki wymaga przebudowania całego mostu.
Polecany artykuł:
- Mamy wąski chodnik, gdzie zazwyczaj w okolicy wieżyc jego szerokość to niespełna metr. Tutaj nawet piesi mają mało komfortu. Mówimy o obiekcie, który nie jest przystosowany do tego, aby wykonać w pełni pełną bezpieczną infrastrukturę - mówi Karolina Gałecka z ZDM i dodaje, że z takiej ścieżki rowerowej i tak nie ma gdzie zjechać.
Polecany artykuł:
Zdaniem Jakuba Czajkowskiego z "Rowerowego Łazienkowskiego" zamiana pasów to kwestia dobrej woli urzędników.
- Obecnie do wyboru jest albo most Łazienkowski, albo Świętokrzyski. Tylko potem mamy podjazd na Tamkę, który nie wszyscy lubią. Dostosowanie mostu Poniatowskiego do rowerów byłoby zdecydowanie korzystniejsze, bo ruch rowerowy z roku na rok rośnie - mówi.
Pod koniec roku Warszawa miała 600km dróg dla rowerzystów.