Plaża na Białołęce została zlikwidowana

i

Autor: Twitter/Rysiek z Misia Kosztowała ponad 100 tys. zł

Plaża, która odjechała z Białołęki wróci na wiosnę? Ratusz odpowiada

2020-02-20 14:33

Plaża warta 100 tysięcy złotych zrównana z ziemią. Decyzja miasta oburzyła mieszkańców Białołęki. "Elementy wymagają konserwacji, a bezpieczeństwo mieszkańców jest dla nas priorytetowe" - tłumaczy ratusz. Dowiesz się więcej czytając ESKA Warszawa.

Prosimy o odpowiedzialną realizację naszych pomysłów - apelują do warszawskiego ratusza mieszkańcy Białołęki. Miasto realizując projekt z budżetu obywatelskiego zamontowało na plaży strefę rekreacji, a potem wywiozło konstrukcje w nieznanym kierunku. Elementy mają być poddane konserwacji. Chodzi szczególnie o zabezpieczenie wszystkich drewnianych części. Zwłaszcza tych, które znajdowały się na placu zabaw. - To, że w środku zimy ratusz stawia plaże, która powstała z budżetu obywatelskiego, a potem ją nagle wywożą koparki - to wyrzucanie w błoto pieniędzy warszawiaków! - mówi dzielnicowy radny Marcin Korowaj. Radny zasugerował, że miasto wywiozło plażę, bo nie miało odpowiedniej dokumentacji, aby ją zamontować. Jednak zarówno urząd miasta, jak też Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, do których teren należy, zdementowały te doniesienia. - Miasto może zaaranżować tę przestrzeń, bo jest wspólna - mówi Urszula Tomoń ze spółki Wód Polskich. Plaża warta 100 tys. zł ma wrócić nad Wisłę w kwietniu.

- Nie wydajemy na to żadnych dodatkowych pieniędzy. Nic nie zostało zniszczone! Elementy, które zostały wywiezione wrócą na plażę po konserwacji. Bezpieczeństwo dzieci, które będą bawić się na tym placu zabaw jest dla nas najważniejsze. Na wiosnę konstrukcja wróci na plażę na Białołęce - mówi Kamil Dąbrowa ze stołecznego ratusza.

Poseł Paweł Lisiecki (PiS) i radny Warszawy Wiktor Klimiuk (PiS) złożyli zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ ws. utworzenia, a następnie rozbiórki wyposażenia plaży na stołecznej Białołęce. Podejrzewają, że doszło do niegospodarności. W zawiadomieniu jakie złożyli można przeczytać między innymi, że w czasie realizacji inwestycji utworzenia plaży i zamontowania na niej urządzeń małej architektury, a następnie podczas ich rozbiórki, mogło dojść do przestępstwa niegospodarności "środkami publicznymi w kwocie ponad 102 tys. zł". Plaża została też usytuowana w innym miejscu niż wskazywali autorzy.

Quiz: gdzie powinieneś spędzić wakacje?

Pytanie 1 z 7
Twoja ulubiona pora roku to...
Kierowca BMW pędził prawie 200km/h pod Toruniem