Sklep ogrodniczy U Jadzi w Warszawie

i

Autor: fot. Facebook Anna Skibicka Sklep ogrodniczy "U Jadzi" w Warszawie

Ogrodniczy sklep "U Jadzi" apeluje o pomoc! Działa od ponad 100 lat, ale może przegrać walkę z koronawirusem

2020-03-30 16:54

Koronawirus zmiata z rynku nawet te firmy, które przeżyły wojnę! Ale nie wszyscy się poddają. Ogrodniczy sklep "U Jadzi" przy ulicy Bagatela działa już ponad 100 lat. Od momentu ogłoszenia stanu epidemii - był o krok od upadłości. Klienci natychmiast rzucili się na pomoc!

Walka z koronawirusem jest trudna, zwłaszcza dla małych firm. Ogrodniczy sklep "U Jadzi" przy ulicy Bagatela działa od ponad 100 lat. Od momentu ogłoszenia stanu epidemii był już o krok od upadłości. Klienci natychmiast rzucili się na pomoc! Właściciele byli zrozpaczeni. Pojawiły się obawy, że sklep może nie przetrwać następnego miesiąca. Działa w tym miejscu ponad 100 lat i jak powiedział współwłaściciel - "Hitler nie zamknął sklepu, ale koronawirus to zrobi". - W sklepie jest szyba oddzielająca od sprzedawcy, od paru dni nikt go nie odwiedza. Jeśli planowaliście kupić ziemię, kwiatki, doniczki nie kupujcie w sieciówkach - pomóżcie Jadzi - napisała działaczka Anna Skibicka na Facebooku. Akcja wsparcia odbiła się szerokim echem na Facebooku, a przed sklepem ustawiły się kolejki, gdzie mimo że klientów dzieliło co najmniej dwa metry odstępu, to jednak połączyła ich chęć pomocy. - Rodzinny sklep mógł nie przetrwać następnego miesiąca, dlatego postanowiliśmy go wesprzeć - mówi Anna Skibicka. Działaczka zachęca też klientów, aby kupowali doniczki, kwiaty i ziemię, nie w sieciówkach, a "u Jadzi".
- Niebawem sklep ma uruchomić też ofertę zakupów online - mówi stały klient Kamil Krajewski. - Daliście nam wiarę, że razem można wiele osiągnąć. Dziękujemy za wsparcie - napisali właściciele sklepu na Facebooku, dziękując warszawiakom za pomoc.

Sonda
Czy zakaz handlu w niedzielę powinien być zniesiony na czas epidemii koronawirusa?
Policyjny dron w walce z koronawirusem