Zmarła dziennikarska "Super Expressu" Aleksandra Wesołowska
Ola Wesołowska przegrała nierówną walkę, która toczyła od ośmiu lat z nieuleczalną chorobą - SLA (stwardnienie zanikowe boczne), która uwięziła ja w ciele, odebrała władzę w nogach i rękach i pozbawiła mowy. Mimo, że lekarze dawali jej dwa miesiące życia, Ola nie poddawała się bardzo długo. - To choroba nieuleczalna, agresywna i bezlitosna, która robi z człowieka roślinę, a w końcu zabija. Nigdy nie pytałam "dlaczego ja?", zamiast użalać się nad sobą, walczyłam – mówiła Ola.
Niestety, zmarła w piątek 23 września w szpitalu.
"Na zawsze zapamiętamy naszą redakcyjną koleżankę jako energiczną, empatyczną, uśmiechniętą, piękną, czarnowłosą reporterkę" - czytamy na se.pl.