Od 1 sierpnia z miejskiego systemu gospodarki odpadami komunalnymi będą wyłączone nieruchomości niezamieszkałe. Czyli obiekty, w których nikt nie mieszka, ale powstają w nich odpady komunalne. Są to m.in.
- sklepy,
- galerie handlowe,
- hotele,
- szkoły wyższe,
- szpitale,
- lotniska.
W maju tego roku zdecydowała o tym Rada Miasta. Miasto przestanie odbierać śmieci z tych obiektów, bo - jak tłumaczą urzędnicy - na tym cierpi miejski budżet.
- Zmiany w systemie opłat są spowodowane chaotyczną nowelizacją przepisów w zakresie gospodarki z 2019 roku. Zarówno odbiór, jak też zagospodarowanie śmieci bardzo podrożało. W praktyce wyglądało to tak, że właściciele tych obiektów niezamieszkałych płacili rażąco niskie stawki, a to nie pokrywało faktycznych kosztów obsługi. Przez co resztę kosztów za gospodarkę ponosili mieszkańcy Warszawy. Ta zmiana wynikła właśnie z tej kwestii - tłumaczy Karolina Gałecka ze stołecznego ratusza.
Dlatego, już od sierpnia, zarządcy niezamieszkałych nieruchomości w Warszawie będą musieli sami podpisać umowę z operatorem na odbiór odpadów.